Historia

Znany pisarz ostro o Powstaniu Warszawskim: prawda jest fałszowana. Ono wydłużyło wojnę

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2014 10:27
Gdyby Powstanie Warszawskie nie wybuchło, wojna być może trwałaby krócej, krócej też dymiłyby kominy Oświęcimia - mówi w rozmowie z PAP pisarz i publicysta Tomasz Łubieński. Jego zdaniem popkultura spłyca i fałszuje prawdę o powstaniu.
Tomasz Łubieński
Tomasz ŁubieńskiFoto: Mariusz Kubik/http:/www.mariuszkubik.pl/Wikimedia Commons

Tomasz Łubieński od lat krytycznie ocenia Powstanie Warszawskie. - Mam wrażenie, że dziś ludzie coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że przede wszystkim była to tragedia. Cofa się heroiczna wojskowa legenda Powstania Warszawskiego. Coraz bardziej powszechny jest obraz PW, jaki kreował Miron Białoszewski. Z perspektywy ludności cywilnej i jej radykalnej zmiany w stosunku do powstańców, w związku z jego długim trwaniem i niepowodzeniem. Pojawili się też krytycy powstania twierdzący, że już w 1939 roku należało się dogadać z Niemcami - zaznacza.

Serwis specjalny POWSTANIE WARSZAWSKIE >>>

- Skandalem na pograniczu zbrodni było rzucanie przez zawodowych oficerów nieuzbrojonej młodzieży do niewykonalnych zadań. Albo wykorzystywanie w walkach dzieci, które są dobrymi żołnierzami, bo nie mają wyobraźni. Niby jak mają bezbronni zdobywać gniazda karabinów maszynowych? A po wojnie ci dowódcy na ogół nie mieli złych snów. Może poza samym Borem-Komorowskim, który przepraszał za cierpienia, jakich powstańcy przysporzyli ludności cywilnej. Może trzeba było po prostu znacznie wcześniej skapitulować - podkreśla.

Jego zdaniem powstanie wybuchło w najgorszym możliwym momencie. - Niemcy się już otrząsnęli z frontowej klęski, a ze stroną radziecką nie było porozumienia. Poza tym uważam, że Niemcy mogli wcześniej powstanie stłumić. Może Niemcom na tym nie zależało, bo powstanie było problemem dla koalicji antyhitlerowskiej? Ofensywa radziecka się zatrzymała, a gdyby nie powstanie, Rosjanie poszliby dalej - dodaje.

Radiowa Mapa Powstania Warszawskiego >>>

- Hitler chciał Polskę zniszczyć, Stalin zwasalizować, co zresztą zrobił. Powstanie w jakimś sensie realizowało cel niemiecki, bo Polacy masowo ginęli, a Warszawa została zburzona. Ale także cel radziecki, bo wyeliminowana została znaczna część polskiego zbrojnego podziemia, które mogło być dla Stalina problemem. Z wojskowego punktu widzenia jakaś akcja miałaby sens w momencie, gdyby Rosjanie weszli do walki o Warszawę. Ale 1 sierpnia 1944 roku byli "o jeden most za daleko" i mogli umyć ręce - zaznacza pisarz w rozmowie z PAP.

W tym roku obchodzimy 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

PAP/aj

Czytaj także

Nowy sondaż: większość Polaków uważa, że Powstanie Warszawskie miało sens

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2014 22:50
Z badania CBOS wynika, że 61% respondentów uważa, że Powstanie Warszawskie było potrzebne i dobrze, że do niego doszło.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wujec: prezydent planuje wziąć udział w uroczystościach na Powązkach

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2014 08:23
Wcześniej pojawiła się informacja, że Bronisław Komorowski być może nie pojawi się 1 sierpnia, w godzinie "W", na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Obchody 70. rocznicy Powstania Warszawskiego. Prapremiera "Miasta 44" na Stadionie Narodowym

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2014 08:40
W środę wieczorem na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się pokaz specjalny opowiadającego o Powstaniu Warszawskim filmu fabularnego "Miasto 44" w reżyserii Jana Komasy.
rozwiń zwiń