Z Izą Rutkowską o jeżu i wakacjach

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2016 12:00
- Gdy się żegnaliśmy, dałam adres dzieciakom i zaczęliśmy ze sobą pisać. Padła propozycja, żeby wyjechać razem na wakacje z tym jeżem - mówiła w Dwójce inicjatorka akcji, która zeszłego lata nieco odmieniła życie pewnego wrocławskiego podwórka.
Audio
  • Z Izą Rutkowską o jeżu i wakacjach (Poranek Dwójki)
Iza Rutkowska na tle jej jeża
Iza Rutkowska na tle jej jeżaFoto: PAP/Maciej Kulczyński

W sierpniu 2015 roku Iza Rutkowska zainstalowała na podwórku Przedmieścia Oławskiego kolorowego, siedmiometrowego jeża. - Ten obiekt miał być pretekstem do integracji mieszkańców - wyjaśniała animatorka. - Na początku było trochę nieufności, ale potem nawiązaliśmy przyjazne relacje.

Iza Rutkowska postanowiła je kontynuuować poprzez akcję "Zabieramy jeża na wakacje". - Znajomi w formie żartu podsunęli mi pomysł, żeby w tym roku zabrać dzieciaki z tego podwórka na wakacje do Ośrodka Rehabilitacji Jeży w Kłodzku. Zadzwoniłam tam i okazało się, że prowadzący je pan Jerzy zapalił się do tego pomysłu.

Obecnie trwa zbiórka pieniędzy na portalu PolakPotrafi.pl, która umożliwi ten wakacyjny wyjazd. W audycji Iza Rutkowska opowiadała nie tylko o jego szczegółach, ale też o tym, jak różne narody reagują na akcje miejskie.

***

Prowadzi: Marcin Pesta

Gość: Iza Rutkowska (aktywistka miejska, animatorka kulturalna)

Data emisji: 27.04.2016

Godzina emisji: 8.10

Materiał wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

bch/jp

Czytaj także

Inwazja sztuki na wrocławskich podwórkach

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2016 17:30
- Interwencje artystyczne w zaniedbanych podwórzach mają odczarować zły wizerunek osiedli - mówił w Dwójce kurator Michał Bieniek o projekcie realizowanym pod egidą Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Iza Rutkowska i integrujący jeż

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2016 14:10
Jej pluszowy, sześciometrowy miś przemieszczał się po Warszawie, później dmuchany jeż integrował mieszkańców wrocławskiego podwórka. Dziś artystka, dzieciaki i jeż chcą jechać do Kłodzka - po co?
rozwiń zwiń