Data publikacji:
2015-09-02
Strona główna > Artykuł
Od nauki do szpitala. UW w czasie II wojny światowej
Jedynka
- W pierwszych tygodniach okupacji niemieckiej środowisko polskich naukowców miało nadzieję, że Niemcy zgodzą się na uruchomienie uczelni. Okazało się, że było to bardzo naiwne - mówi dr Robert Gawkowski, historyk.
Wejście do Uniwersytetu Warszawskiego fot. Kamyq/Pixabay/Domena publiczna
Od pierwszych dni września 1939 roku Uniwersytet Warszawski zamiast spełniać rolę naukową, był zapasowym szpitalem, w którym leczono rannych podczas bombardowań niemieckich. - Po 8 września, gdy Niemcy dochodzili do Warszawy i od strony Okęcia i Włochów zaatakowali stolicę, to wtedy zaczęli się pojawiać ranni żołnierze. Cały Uniwersytet rozrósł się do ogromnego szpitala polowego - opowiada dr Robert Gawkowski.
Na początku okupacji Niemcy zgodzili się, by wystawić kilkaset dyplomów osobom, które ukończyły uczelnię do 31 sierpnia 1939 roku. - Faktycznie trwało to dłużej, robiono konspiracyjne egzaminy i w ten sposób wystawiano świadectwa ukończenia Uniwersytetu Warszawskiego - mówi doktor. Jednocześnie okupanci zastrzegli, że świadectwa uczelni mogą dostać wyłącznie Polacy, a Żydzi polscy nie mieli do tego prawa.
W 2016 roku Uniwersytet Warszawski będzie obchodził 200 urodziny. Polskie Radio patronuje temu wydarzeniu, a radiowa Jedynka przypomina dzieje największej polskiej uczelni.
***
Tytuł audycji: Naukowy zawrót głowy
Prowadzi: Dorota Truszczak
Gość: dr Robert Gawkowski (historyk, Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 1.09.2015
Godzina emisji: 23.14
sm/pg