Strona główna > Artykuł

Skąd się wziął ten ołów we krwi?

Trójka

Mieszkańcy miejscowości Korsze skarżą się na coraz gorsze powietrze i podwyższony poziom ołowiu w owocach i warzywach oraz, co gorsza, we krwi dorosłych i dzieci...

Mieszkańcy Korsz skarżą się na podwyższony poziom ołowiu we krwifot. Glow Images/East News

Skąd ten ołów we krwi? (Reportaż w Trójce)

Trudno nie wiązać tych problemów z faktem, że od czterech lat w małej miejscowości na Mazurach działa zakład recyklingu zużytych akumulatorów...

Janusz Dzisko, Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Olsztynie, przyznaje, że bywa w zakładzie z powodu skarg mieszkańców. Podczas kontroli problemem okazało się przekroczenie norm poziomu ołowiu we krwi pracowników. Normy te reguluje rozporządzenie ministra zdrowia.

- W środku zakładu nic nie widać, jest kupa dymu, ludzie się nawzajem nie poznają. Ja tu pracowałem niecałe dwa miesiące, sam się zwolniłem. Zobaczyłem co się tam dzieje, to tragedia. Przeważnie na nocnej zmianie było wietrzenie hali. Opary, pyły - to wszystko szło na Korsze. Nikt tego nie widział, bo to się działo w nocy - mówi były pracownik zakładu.

Dyrektor Zakładu recyklingu akumulatorów w Korszach Sławomir Woźniak odpiera jednak zarzuty i mówi, że jego firma nie wpływa negatywnie na środowisko. - Mieszkańcy Korsz są zdrowi. Tak samo nasi pracownicy i ich rodziny, wszyscy są zdrowi - podsumowuje w rozmowie z Tomaszem Jeleńskim.

Reportaż na moje.polskieradio.pl - słuchaj, kiedy chcesz >>>

***

Autor: Tomasz Jeleński
Tytuł reportażu:
"Historia Ołowiana"
Data emisji:
16.12.2014
Godzina emisji:
18.15

(fbi/mp)