Negatywną opinię uzyskała natomiast poprawka, która przewiduje, że rządowy skład, z którego gmina ma pobierać węgiel, musi znajdować się maksymalnie 100 kilometrów od gminy.
Wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda mówi, że regulacja ta skomplikowałaby system dystrybucji i w związku z tym rząd wyraził negatywną opinię.
Inna przyjęta przez opozycję w Senacie poprawka, która uzyskała negatywną rekomendację komisji, mówi o tym, że za jakość węgla sprzedawanego gospodarstwom domowym odpowiadać będzie wojewoda, a nie samorząd.
Uchwalone przepisy
Uchwalone w ubiegłym tygodniu przez Sejm przepisy przewidują, że importerzy będą sprzedawać samorządom węgiel po cenie maksymalnej 1500 złotych za tonę, a następnie gminy będą odsprzedawać go gospodarstwom domowym po nie więcej niż dwa tysiące złotych. W celu zakupu węgla po cenie preferencyjnej trzeba będzie złożyć wniosek do gminy.
Nad poprawkami Senatu będzie głosował teraz Sejm. Posłowie mogą je przyjąć lub odrzucić. Głosowanie zaplanowano na 19:30.
Czytaj także:
Zobacz także: Artur Soboń w "Sygnałach dnia"
IAR/es