15 października w Polsce w wyborach parlamentarnych na czteroletnią kadencję wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów. Według szefa polskiego MSZ Zbigniewa Raua liczba polskich obywateli zarejestrowanych na listach wyborczych za granicą może być 3 razy większa, niż podczas wyborów parlamentarnych 8 lat temu.
W okręgu chicagowskim można było w ostatnich dniach zaobserwować znaczne zwiększenie zainteresowania wyborami. Jak zauważa konsul Michał Arciszewski, można oszacować, że w dniu wyborów będzie tu zarejestrowanych około 30 tys. osób. Samych komisji w okręgu jest 19 – jedna z nich na terenie konsulatu. Zasiadają w nich wyborcy i przedstawiciele komitetów wyborczych, które w odpowiednim trybie i czasie zgłosiły swoich kandydatów. Ilość członków komisji w okręgu chicagowskim waha się od 6 do 9 osób.
- Pracujemy nad tym, żeby wybory przebiegły sprawnie i bez problemów – mówi konsul Michał Arciszewski i przypomina, że aby zagłosować, trzeba mieć przy sobie ważny paszport – żaden inny dokument nie będzie honorowany.
Z konsulem Michałem Arciszewskim z Konsulatu Generalnego RP w Chicago rozmawia Ewa Plisiecka.