Jako alternatywę dla Unii Europejskiej w odbiorze gazu, Rosja znalazła nowego nabywcę – Chiny. Gazprom podpisał umowę z Chinami na 30 lat.
Tymczasem w Brukseli politycy z Unii Europejskiej mają się zastanawiać nad stworzeniem unii energetycznej. Sygnał z Rosji pokazał, że ta unia Wspólnocie jest jeszcze bardziej potrzebna, ponieważ gwarantować może niezależność energetyczną. Przeciwne unii energetycznej są jednak wielkie ponadnarodowe koncerny, którym łatwiej jest negocjować ceny bezpośrednio z Gazpromem, niezależnie od rządów państw europejskich i polityki.