Pałka w sztafecie  strzelała fatalnie - w pięciu próbach leżąc nie  trafiła ani razu, a po  dobraniu trzech sztuk amunicji pomyliła się  jeszcze dwa razy. W efekcie  musiała przebiec cztery rundy karne. W  pozycji stojącej dobierała tylko  raz.
  Soczi 2014: ktoś przekręcił przyrządy w karabinie Krystyny Pałki?   
 - Rozmawiałem w środę  rano z Krysią. Brzmi to wszystko niezwykle, ale wiem, że to  doświadczona zawodniczka. Świetnie wyczuwa broń. Wystąpimy do IBU  (światowa federacja biathlonu) o udostępnienie zapisu monitoringu z tzw.  ogródka przed startem do biegu sztafetowego, gdzie karabinki są  poustawiane w stojakach. Zawodniczki i trenerzy mówili, iż było tam  wiele kamer - powiedział prezes PZBiath. Zbigniew Waśkiewicz.
Prezes Polskiego Związku Biathlonu: Potrzeba kilku sekund by przekręcić pokrętło karabinu 
TVN24/x-news 
Wyjaśnił,  że za przeprowadzenie olimpijskich zawodów w poszczególnych  konkurencjach od strony technicznej odpowiadają przedstawiciele  odpowiednich federacji światowych, stąd wniosek do IBU.      
 Swoimi przypuszczeniami co do powodów kiepskiego strzelania  podzieliła się na portalu społecznościowym. Jej zdaniem mogło dojść do  celowego przestawienia przyrządów przez osobę trzecią. Nie wyklucza  jednak, że stało się to na skutek uderzenia.
- Na końcu lufy  karabinka jest sztywna muszka. Zawodnik ma natomiast możliwość  ustawienia celownika, który jest zamocowany na szynie. Za pomocą śrub  mikrometrycznych można zmieniać położenie przyrządów w pionie i  poziomie - wyjaśnił trener.      
 - Biathloniści przed zawodami na  strzelnicy ustawiają swoje celowniki w zależności od wielu czynników,  także pogodowych. Ważne jest także oświetlenie - dodał Rymski, który  współpracuje z biathlonistami od czerwca 2013. Wcześniej, w latach  1992-2012, prowadził kadry strzeleckie Polski, pracował też z  pięcioboistami przed olimpiadą w Atenach (2004).      
 Przyznał, że  ustawienie przyrządów może się zmienić na skutek przekręcenia śrub przez  kogoś lub na przykład po uderzeniu karabinka.       
 - Może się  zdarzyć, że karabinek się przewróci, kiedy jest w stojaku, trzeba też  pamiętać, że biathlon to dynamiczny sport i może dojść do uderzenia  broni. Oczywiście, jak było w przypadku karabinka Pałki nie wiem.  Wszystko jest w sferze domysłów. Kiedy pierwszy raz strzelała w  sztafecie zaniemówiłem z zaskoczenia - stwierdził Rymski.
 Źródło: /Foto Olimpik/x-news 
Podkreślił,  że zawodnik po nieudanym strzelaniu ma okazję skorygować ustawienie  broni, widząc "podpowiedzi" trenera na tablicy magnetycznej.       
 - Trener,  obserwując tarczę, zaznacza magnesami miejsca trafień. Każdy zawodnik  zna swoją broń i widząc wynik jest w stanie poprawić celownik. Tyle, że  wtedy traci się czas - zakończył Rymski.
W środę zawodniczka apelowała do fanów na portalu Facebook, żeby nie wyciągać pochopnych wniosków w tej sprawie:
foto: https://www.facebook.com/pages/Krystyna-Pa%C5%82ka/270538986396225
 
 
 ps