Z zewnątrz solarny samochód to przede wszystkim spora płaska powierzchnia pokryta ogniwami słonecznymi. Wystaje z niej tylko malutka kabina, by kierowca widział drogę. W tym roku konkurencja jest olbrzymia; prowadzi drużyna Dutch Team Twente, która ma zaledwie dziesięć sekund przewagi nad najgroźniejszymi konkurentami.
- Jeszcze nic nie jest przesądzone, będziemy walczyć do końca - mówi jeden zawodników z drużyny z drugiego miejsca, holenderskiej grupy Nuon. Zawodnicy jadą z miasta Darwin na północy kraju do Adelajdy na południu; do pokonania jest więc ponad trzy tysiące kilometrów. Najszybsi rozwijają prędkość ponad 90 kilometrów na godzinę. Finał w niedzielę.
(IAR)