Matysiakowie

Odcinek nr: 2561

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2006 00:00
Autor: Dzennet Poltorzycka

Wisia wyjasnia Dorocie, iz Kasia miala bardzo przykry incydent w szkole. Jakis uczen z jej klasy, który na przerwie calowal sie z dziewczyna, popchnal Kasie tak, ze upadla i uderzyla glowa w sciane. Dorota jest zbulwersowana relacja szwagierki, uwazajac, iz nie mozna pozostawic tak tej sprawy. Wisia ubolewa nad faktem, ze mlodziez szkolna czuje sie obecnie bezkarna i ma zbyt wiele swobody, a dyscyplina szkolna przeszla do lamusa. Z kolei zdaniem Doroty nalezy wiele zmienic w zakresie wychowania (ocena z zachowania jest malo wiazaca dla ucznia). Obecnie wszyscy sie glowia, jak przywrócic dawna misje szkoly. Nauczycielom – zdaniem Doroty – tez czasem brakuje umiejetnosci w wychowywaniu, nowego spojrzenia na pewne procesy. Do pan dolacza Gienek, który dzis nad ranem przyjechal z Frankfurtu. Dorota opowiada mezowi o przykrym wypadku Kasi. Wisia dodaje jednak, iz Kasia wymyslila, ze najsensowniej byloby zrobic zebranie calej klasy i wysluchac opinii uczniów. Moze oni podpowiedza, jak postapic wobec kolegi. Gienek uwaza, iz potrzebna jest symetria miedzy tym, co wolno, a tym, co jest obowiazkiem. Zarówno nauczyciel, jak i uczen – jego zdaniem – ma prawo wymagac szacunku dla swoich praw. Moze warto wrócic do starej, dobrze sprawdzonej zasady dyscypliny szkolnej – glosno dywaguje Gienek. Rodzinna rozmowe przerywa przyjscie Tomka. Okazuje sie, ze jego szef – Andrzej Gruszczynski wpadl w nowe tarapaty. Podejrzewa sie go o to, iz w stanie wojennym ocenial zachowanie i wypowiedzi polityczne kolegów. Gruszczynski jest zalamany wysuwanym wobec niego podejrzeniem. Wobec zaistnialej sytuacji Gruszczynski postanowil zlozyc prosbe o udzielenie mu statusu pokrzywdzonego. Jednakze, jesli podejrzenie sie utrzyma, bedzie musial wystapic do sadu lustracyjnego, co moze potrwac wiele miesiecy. Tomek podejrzewa, ze Gruszczynski lub jego zona – Madzia, beda chcieli pewnie prosic Gienka o swiadczenie (Gruszczynski byl niegdys przelozonym Gienka w fabryce). Dorota ubolewa, ze ci wszyscy, których sie podejrzewa o donosicielstwo juz na zawsze beda musieli zyc ze stygmatem podejrzenia, niezaleznie od tego, czy beda winni czy tez nie. Nieoczekiwanie na Dobrej zjawia sie dawny sasiad - Feliks Grabowski. Grabowski prosi Wisie o porade, gdyz nie wie, jak zachowac sie wobec Anieli i pana Pawelka, który znalazl sie w szpitalu z zapaleniem pluc. Pan Pawel – jako osoba bezdomna nie ma ubezpieczenia, a Aniela chce, aby zaplacic za jego leczenie. Wisia obiecuje porozmawiac z Aniela na ten temat.

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak