Matysiakowie

Odcinek nr: 2405

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2003 00:00
Stach wraca do domu z kwiatami dla Wisi i Doroty z okazji dnia kobiet. Wisia jednak bardzo oschle przyjmuje męża i ma do niego jakąś wyraźną pretensję; uważa, że święto kobiet to przeżytek i nie ma zamiaru go kultywować. Stach próbuje dociec, dlaczego żona jest w złym humorze. W końcu Wisia wyjaśnia, że powodem jej frustracji jest fotografia, którą niedawno przyniosła Danka. Żona Stacha snuje podejrzenia, że kobietą na zdjęciu jest dawna sympatia Stacha, poznana przed laty w Karpaczu. Stach jest oburzony domysłami żony, zaprzecza jej podejrzeniom i zamierza czym prędzej wyjaśnić tę sprawę. W drzwiach mija się z Kasią i Dorotą. Kasia prosi mamę o przejście do jej mieszkania w celu obejrzenia butów dla Małgosi, a sama zostaje z Dorotą, aby omówić problem molestowania dziewczynki przez nauczyciela wf w liceum Doroty. Kasia nie zazdrości szwagierce roli mediatorki, ale i nie potrafi doradzić jej, jak ma postąpić w tej sprawie. Wisia wracając do mieszkania spotyka Anielę Grzelakową. Aniela ma żal do dozorcy, że wyciął bez pozwolenia drzewko na jej działce. Wisia pyta o pana Feliksa, który obecnie włączył się w organizację wystawy "Pięćdziesiąt lat po...", w 50. rocznicę śmierci Józefa Stalina. Zamiast Edzia u Matysiaków zjawia się Lola Pojemnicka, która proponuje osobiście porozmawiać z dozorcą i wyjaśnić sprawę. Wraca Stach z Kasią. Stach rozwiewa ostatecznie podejrzenia żony, okazuje się bowiem, że zdjęcie ofiarowała niejaka Urszula Pietrucha Józefowi Matysiakowi w zamian za umożliwienie skorzystania z wczasów pracowniczych w Karpaczu. Kasia próbuje usprawiedliwić zachowanie mamy jej niesłabnącą miłością do ojca.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak