Logo Polskiego Radia
Kulturysta - Małgorzata Szymankiewicz
Wrzesień 23 2011
Małgorzata Szymankiewicz
BIO

Gdzie się obecnie znajdujesz?


Mieszkam w Poznaniu - tu mam pracownię, pracuję w Łodzi.

 

Jak wyglądasz?


Podobno zupełnie niepoważnie.

 

Co czytasz?

 

Cotygodniowe dojazdy pociągiem do Łodzi sprawiają, że mam dużo czasu na czytanie. Lubię Lema, Houellebeca, Atwood, Pereca, o sztuce - głównie w Internecie.


Czego słuchasz?


Jak zmęczy mnie czytanie, zawsze mogę włączyć jakiegoś audiobooka.


Co pochłania najwięcej Twojego czasu?


Chyba realizowanie moich projektów, nie tylko malarskich.

 

Skąd w Twoim życiu sztuka?


W szkole podstawowej miałam chłopaka, który zdecydował, że będzie zdawał do liceum plastycznego. Bardzo mi tym zaimponował, więc zaczęłam też rysować i czytać o sztuce, bo stwierdziłam, że nie mogę być gorsza. W końcu tak mnie to pochłonęło, że sama zdałam do poznańskiego PLSP, chociaż moi rodzice mieli inne plany. Teraz nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej.


Czy od razu wiedziałaś, że chcesz robić to co robisz?


Chyba tak, ale nie były to wcześniej tak świadome wybory, kierowałam się intuicją.

 

Czy innym łatwo zrozumieć to, co chcesz im przekazać?

 

Nie zawsze.

 

Jakie wyzwania wiążą się z Twoją pracą?


Ciągłe i zupełnie nowe, które mnie kompletnie zaskakują. Przy realizacji niektórych projektów nie wszystkie rzeczy można zrobić samodzielnie i trzeba współpracować z ludźmi, którzy zajmują się realizacją od strony technicznej, ale na co dzień nie mają kontaktu ze sztuką, to dla mnie zupełnie nowe, cenne doświadczenia. Mam dużą frajdę kiedy nie muszę siedzieć w pracowni i wyruszam "w teren". Ale i tak najbardziej boję się kiedy słyszę "Będzie pani zadowolona". Bo nigdy nie jestem.


Czy jest ktoś kogo nazywasz wzorem, mistrzem, lub coś co można nazwać punktem odniesienia?


Nie wiem czy w ogóle taki autorytet byłby mi do czegoś potrzebny. Po co żyć życiem kogoś innego, robić podobne rzeczy, powtarzać schematy, lepiej działać zgodnie z własnymi zasadami i ponosić konsekwencje swoich wyborów. Jak coś nie wyjdzie, można mieć pretensje tylko do siebie.


Z czego jesteś najbardziej dumna?

 

To jeszcze przede mną.


Czy wracasz do swoich początków i rozumiesz własne, dawne, wybory?

 

Zdecydowanie tak.

 

Czy wsłuchujesz się w opinie innych o swojej pracy?

 

Tak, staram się, ale i tak wszystko robię po swojemu.

 

Czy zdarzyło się Ci się mocno przeżyć jakąś wystawę, film, książkę, pracę innego artysty?


Cały czas odkrywam coś interesującego w twórczości innych.

 

Czy w sztuce magia i rzemiosło wykluczają się?

 

Są ze sobą ściśle związane.

 

Czy sztuka może żyć w internecie?

 

Może, jest to doskonałe medium dla sztuki, jednak wolę kontakt bezpośredni, bo działa wtedy wszystko bardziej intensywnie.

 

Czy można żyć bez sztuki?

 

Można, ale po co się tak męczyć.

 

Rozmawiała Agnieszka Szydłowska (Trójka).