Natalia Przybysz o swoim stosunku do morza i przyrody (Pianokrąg/Trójka)
"Pianokrąg" z morzem w tle. Przybysz, Koteluk i Kamiński
2024-04-28, 16:04 | aktualizacja 2024-04-29, 08:04
Morskie klimaty dominowały w tym wydaniu audycji "Pianokrąg" Bartka Wąsika. Wśród gości – Natalia Przybysz, Mela Koteluk i Ralph Kamiński.
"Morze jest najlepsze" to tytuł piosenki promującej ostatni album Natalii Przybysz, pt. "Tam" (2023). Artystka przyznaje, że morze sprawia, że czuje się malutka. Aby oswoić swój lęk, postanowiła zapisać się na kurs pływania. – Cały czas, gdy wchodzę do basenu, to zawsze to jest o oddechu, o kontakcie ze sobą i ze swoim lękiem. Ja kilka razy w życiu się topiłam w dzieciństwie, więc odzyskuję jakieś zaufanie do wody, a częściowo do siebie samej – mówi wokalistka.
Natalia twierdzi, że przyroda ogólnie ma działanie mocno terapeutyczne. – Jest takim lustrem i pomaga nam wracać do siebie. Gdy bywa trudno skupić się na własnym oddechu, można posłuchać wiatru, który jest najstarszym duchem, z jednej strony patrzeć w dal, a jednocześnie patrzeć w głąb.
Posłuchaj
1:14
Dodaj do playlisty
źródło: YouTube / Natalia Przybysz
Czas pełen satysfakcji
Utwór "Morze wracające" Mela Koteluk zaśpiewała do wiersza napisanego przez 20-letniego Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Kompozycja powstała wiosną 2020 roku, w czasie lockdownu.
- Mój dyktafon pamięta dobrze ten czas. Wszystko wskazuje na to, że pierwszy zarys melodii pojawił się 17 kwietnia, a już następnego dnia mieliśmy utwór zgrany od a do zet – wspomina wokalistka.
– Ten utwór w pierwszej kolejności kojarzy mi się z okresem wzmożonej intuicji, takiej pewności, która towarzyszyła nam w czasie podejmowania decyzji, jakie harmonie, jakie melodie pozwolą temu tekstowi wybrzmieć. Dla twórcy to jest czas pełen satysfakcji, kiedy nie masz tego rozdarcia w środku. My nie mieliśmy 17 różnych pomysłów na ten tekst. Po prostu wiedzieliśmy, że to jest to – opowiada Mela Koteluk.
Posłuchaj
1:15
Mela Koteluk o piosence "Morze wracające" (Pianokrąg/Trójka)
Dodaj do playlisty
Morze załamania, ocean pogodzenia
Ralph Kamiński ma w swym repertuarze utwory "Morze" i "Ocean". Choć zostały nagrane w odstępie kilku lat, odnoszą się do tych samych przeżyć artysty, choć opowiada on o nich w różny sposób. – Na pewno w "Morzu” jest jakiś rodzaj dramatyzmu, załamania, niezgody z tym wszystkim, co spotkało autora, czyli mnie. A w "Oceanie" jest zgoda, pogodzenie się z losem, z rozstaniem – mówi Kamiński.
Posłuchaj
5:50
Ralph Kamiński o utworach "Morze" i "Ocean" (Pianokrąg/Trójka)
Dodaj do playlisty
Czytaj też:
- Oniryczność w sercu Warszawy. Nadchodzi kolejna edycja festiwalu Ephemera
- Gustavo Santaolalla i jego muzyka z "The Last of Us" na żywo we Wrocławiu
***
Tytuł audycji: Pianokrąg
Prowadzi: Bartek Wąsik
Data emisji: 28.04.2024
Godzina emisji: 11.05
kc/wmkor