Kuba Strzyczkowski o przekraczaniu własnych granic
2012-11-03, 10:11 | aktualizacja 2012-11-03, 10:11
- Paradoksalnie najmniej się obawiam samotności, chociaż mam trudny charakter - mówi Kuba Strzyczkowski Agnieszce Kublik. Rozmowa została opublikowana w Magazynie Świątecznym "Gazety Wyborczej".
Kuba Strzyczkowski wyznaje w wywiadzie, że samotny rejs przez Atlantyk jest dla niego formą sprawdzenia się. - Jakieś granice już przekroczyłem. Mobilizacji chociażby. Rok trwały przygotowania, musiałem bardzo wziąć się w garść, by wszystko ogarnąć. Ale wielu rzeczy jeszcze nie wiem. Nadal mam obawy związane z przygotowaniem łódki, z przygotowaniem siebie do samotności, do pracy fizycznej. Chciałem sobie wyznaczyć takie zadanie, które będzie wymagało ode mnie wysiłku, ale takiego wysiłku poza rutyną związaną z moją pracą - mówi dziennikarz Trójki.
Całą rozmowę można przeczytać tu i w papierowym wydaniu "Gazety Wyborczej".
Wszystkie relacje z rejsu można znaleźć na stronie rejskuby.polskieradio.pl >>>