Maria Sadowska: tęskniłam za energią abstrakcyjną

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2014 11:54
Reżyserka filmów, producentka muzyczna, wokalistka, jurorka "The Voice of Poland". Maria Sadowska to artystka, której nie sposób zaszufladkować.
Audio
  • Dla Marii Sadowskiej w promocji albumu "Jazz na ulicach" najważniejsze są koncerty, podczas których chce przekazać fanom mnóstwo pozytywnej energii (Czwórka/EX Magazine)
Maria Sadowska
Maria SadowskaFoto: mat.pras.

- Jestem kobietą pracującą, która żadnej pracy się nie boi - przedstawiła się z humorem słuchaczom Czwórki Maria Sadowska. - W tej chwili całe moje życie kręci się jednak wokół muzyki, film zszedł zdecydowanie na dalszy plan.

Dotychczasowe dokonania Sadowskiej na niwie filmowej były przyjęte przez krytykę bardzo ciepło. Ostatnia jej produkcja, "Dzień kobiet", miała swoją festiwalową premierę podczas 37. Gdynia Film Festival, do którego została nominowana w konkursie głównym. Obraz zakwalifikował się także do Konkursu Głównego 31. Festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie, gdzie zdobył "Jantara 2012".

- Rzeczywiście przyjęcie było bardzo dobre, ale jednak trochę mnie to zmęczyło. Chciałam wrócić do muzyki. Tęskniłam za tą energią abstrakcyjną, którą daje muzyka. W filmie jednak musisz mieć konkret - opowieść, temat, bohater, tym bardziej, że lubię kino realistyczne. Ono wymaga mocnego stąpania po ziemi. Musiałam od tego odbić - opowiada w "EX Magazine" artystka.

Okładka
Okładka płyty "Jazz na ulicach"

Najnowsza propozycja Sadowskiej to longplay "Jazz na ulicach". Tytuł płyty całkiem dobrze oddaje jej charakter. Stanowi ona połączenie klasycznych inspiracji artystki oraz jej fascynacji nowszymi brzmieniami. Przełożyło się to na mocno rozbujany materiał, który szczególnie dobrze wypada na żywo. - Ja właściwie sobie nie wyobrażam, żeby ktoś siedział na moich koncertach. Nagrywaliśmy tę płytę po to, żeby występować i dawać ludziom zabawę, dobry nastrój. Kochamy grać, to nasz prawdziwy żywioł i zdecydowanie najlepsza możliwość, żeby przekonać się, jak ludzie naprawdę odbierają muzykę - zapewnia Sadowska.

Artystka poza własną twórczością, ocenia także pracę innych. Od niespełna roku jest związana z programem "The Voice of Poland", w którym pełni rolę jurorki. - Oczywiście, że trafiają się się uczestnicy nastawieni tylko na sukces, ale wiadomo, że oni do mnie nie przemawiają i jeśli szybko nie uda się przestawić takiego człowieka na to, żeby myślał o muzyce, a nie sławie, kończymy współpracę. To jednak zdecydowanie mniejsza grupa. Przeważają ludzie, którzy mają ciekawe inspiracje, dobre głosy i po prostu chcą realizować swoją pasję, spełniać marzenia. Może ja po prostu przyciągam właśnie takich ludzi - mówi ze śmiechem Maria.

Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania w całości rozmowy Uli Kaczyńskiej z Marią Sadowską.

(ac/bch)

Czytaj także

Komety na drodze naturalnej ewolucji

Ostatnia aktualizacja: 26.03.2014 11:00
W połowie marca ukazał się siódmy regularny album zespołu Komety "Paso Fino". - Kiedyś skojarzenie Komety i muzyczne lata 70. to byłby jakiś absurd, a tutaj podjęliśmy i to wyzwanie - zdradza w Czwórce frontman grupy - Lesław.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Daddy’s Cash: lubimy sięgać po nowe brzmienia. Od bluesa po rap

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2014 12:00
Większość dziennikarzy muzycznych nazywa ich "absolutnym objawieniem". Po dwóch krążkach, na których znalazły się utwory bluesowe, w życiu grupy nadszedł czas na zmiany, więc na kolejnej płycie będzie sporo... hip-hopu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Katarzyna Janowska: Gwarancje Kultury to przepustka

Ostatnia aktualizacja: 02.04.2014 16:30
11 kwietnia 2014 r. po raz dziewiąty już TVP Kultura podczas uroczystej gali wręczy swoje nagrody - Gwarancje Kultury. To rokrocznie dobra okazja, by chociaż na moment przyjrzeć się temu, jaki jest stan polskiej kultury i sztuki.
rozwiń zwiń