"Tam mnie jeszcze nie było"

Są miejsca, które na pierwszy rzut oka wydają się nieatrakcyjne, a kryją w sobie wiele tajemnic. Są okolice nieprzyjazne i niedostępne, które jednak przyciągają miłośników mocnych wrażeń. Czarnobyl? Antarktyda? Nic trudnego, wybierz się tam z nami.

Wczasy nad morzem już niektórym nie wystarczają. Tacy ludzie wybierają się więc na przykład do strefy zero w Czarnobylu. Popularne są też wyjazdy na Antarktydę lub w Himalaje. Niektórzy lecą na Karaiby aby obejrzeć miasto, które zostało zniszczone przez wybuch wulkanu.
Co nimi kieruje? Dlaczego są głodni takich wrażeń i jak wygląda taki wyjazd?
Opowiedzą o tym osoby, które zajmują się organizowaniem tripów tego typu, czyli Joanna Trzcińska z biura podróży Logos Tour i Paweł Mielczarek – organizujący wyjazdy do Czarnobyla. - Najczęściej na te wycieczki jeżdżą osoby, które pamiętają awarię, wciąż czują strach, albo wspomiają tę tragedię - opowiada Mielczarek. - I przez ponad 20 lat na tyle to w nich żyło, że teraz koniecznie chcą zobaczyć, jak to miejsce naprawdę wygląda i czy rzeczywiście jest takie straszne. Średnia wieku to 25-30 lat, ale zdarzają się też dużo starsi turyści. Żeby dowiedzieć się więcej, posłuchaj odpowiednich plików dźwiękowych.
Z przewodniczącym Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych Polskiej Akademii Nauk, prof. Piotrem Wolańskim rozmawialiśmy zaś o komercyjnych lotach w kosmos. Czy jest to możliwe i kiedy każdy z nas będzie mógł się wybrać w wakacje do stacji kosmicznej? Posłuchaj całego nagrania rozmowy, klikając w ikonę dźwięku.

Zapraszamy na audycję w "W cztery oczy" codziennie od poniedziałku do piątku, od godziny 9.!