"Ida" to efekt wspólnych poszukiwań

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2013 04:00
- Film to jest praca zespołowa, wielka wypadkowa pracy wielu ludzi. Film to scenografia, aktorzy, reżyser. Wspólnie wszystko tworzy obraz - o tym jak powstawała "Ida" opowiada Łukasz Żal, autor zdjęć.
Audio
  • Łukasz Żal opowiada o pacy nad filmem "Ida" i zdjęciach do obrazu "Joanna" (Czwórka/Kontrkultura)
Kadr z filmu Ida w reż. Pawła Pawlikowskiego. Na zdjęciu Agata Kulesza i Agata Trzebuchowska
Kadr z filmu "Ida" w reż. Pawła Pawlikowskiego. Na zdjęciu Agata Kulesza i Agata TrzebuchowskaFoto: materiały prasowe Gdynia - Festiwal Filmowy/fpff.pl

"Ida" robi absolutną furorę w każdym środowisku. Zbiera entuzjastyczne recenzje krytyków, festiwalowe nagrody, pełne zachwytu opinie widzów. Doceniany jest scenariusz, praca reżysera i aktorów, ale i zdjęcia, które wykonał Łukasz Żal. 
- To jest wspaniałe, że jest nagle film, gdzie zdjęcia są tak istotne. W "Idzie" są zdjęcia, znakomici aktorzy, scenariusz i historia - mówi Łukasz Żal. - Fotografie działają na wyobraźnię, budują atmosferę, są opowieścią o poszczególnych scenach.
Gość Czwórki na plan filmu "Ida" trafił jako operator kamery, choroba autora zdjęć spowodowała, że ta funkcja została powierzona właśnie jemu.
- To ze film jest czarno-biały, w formacie 3:4 i ze statycznej kamery to były pomysły Pawła Pawlikowskiego, reżysera - mówi Łukasz Żal. - To, że ten film tak wygląda dziś to wypadkowa naszej współpracy, naszego poszukiwania.

Walory artystyczne "Idy" docenia także Agata Kulesza, odtwórczyni roli jednej z głównych postaci.  - Myślę, że jako dzieło filmowe to jest precyzyjny dokładny piękny i głęboki film - przyznała po premierze.
Łukasz Żal zwraca uwagę na pracę zespołową, a także fakt, że i on, i reżyser są dokumentalistami, co bardzo wpłynęło na ten obraz.  - Patrzymy w monitor i nagle ta rzeczywistość, ten kadr musi nas w jakiś sposób podniecić i zaczarować. Lubię te momenty, gdy widzę jak sceny kiełkują - przyznaje.
Reżyser "Idy" zdecydował się na czarno-biały obraz. Było to efektem pamięci, tego jak widzi tamten czas, jak album rodzinny z lat 60. - Chcieliśmy zrobić film prosty i ascetyczny - przyznaje gość Czwórki.

Dokumentalne zdjęcia Łukasza Żala możemy zobaczyć w filmie "Joanna" Anety Kopacz opowiadającym o życiu Joanny Sałygi, znanej blogerki Chustki, działaczki fundacji Rak'and'roll.

(pj)

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM film polski
Czytaj także

Zbigniew Buczkowski: Himilsbach to był człowiek - improwizacja. Reżyserzy to kochali

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2013 14:30
- Jan Himilsbach prowokował, kompromitował i miał piekielnie ostry dowcip - wspomina Janusz Kondratiuk. - Nie znosił obłudy i ideologicznego zakłamania. Był na wskroś prawdziwy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tomasz Wasilewski: chciałbym dotykać spraw najbliższych człowiekowi

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2013 13:13
"Płynące wieżowce" to historia trójki młodych ludzi. Kuba jest z Sylwią. W ten związek wchodzi Michał. Między chłopakami rodzi się silna więź emocjonalna...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Stan polskiej kinematografii. "Ciągle myślimy o przeszłości"

Ostatnia aktualizacja: 18.10.2013 12:30
- Pieniądze nie przesądzają o jakości filmu. Liczy się pasja i talent - mówią krytyk filmowy Artur Cichmiński i Karol Kwiatkowski ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty.
rozwiń zwiń