Polskie Radio

Strzały w stoczni w Waszyngtonie? "To był fałszywy alarm"

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2015 18:20
Amerykańska policja nie znalazła dowodów na to, że na terenie bazy Marynarki Wojennej Navy Yard w Waszyngtonie doszło do strzelaniny. Trwająca kilka godzin blokada bazy została odwołana.
Audio
  • Strzelanina w Waszyngtonie okazała się fałszywym alarmem. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Na terenie dawnej stoczni w Waszyngtonie obowiązują podwyższone środki bezpieczeństwa ze względu na strzelaninę w 2013 roku
Na terenie dawnej stoczni w Waszyngtonie obowiązują podwyższone środki bezpieczeństwa ze względu na strzelaninę w 2013 rokuFoto: EPA/MICHAEL REYNOLDS

Około 7:30 rano czasu lokalnego pracownica bazy Navy Yard zadzwoniła pod numer alarmowy 911 i poinformowała o strzelaninie. Telefon spowodował masową reakcję sił bezpieczeństwa. Na miejsce skierowano setki policjantów, funkcjonariuszy FBI, agentów Secret Service, służb ochrony i innych jednostek. Baza została zablokowana, przy wjazdach powstały gigantyczne korki, pracownikom bazy nakazano pozostanie na miejscu. Okazało się jednak, że żadnej strzelaniny nie było, cała sprawa okazało się nieporozumieniem.

- Nie było żadnego aktu kryminalnego, nie było strzelaniny, nikt nie został ranny. Nie sądzimy, że była to celowa próba wprowadzenia nas w błąd - mówiła szefowa waszyngtońskiej policji Cathy Lenier. Według niej kobieta, która zadzwoniła pod numer 911 informując, że słyszała strzały postąpiła zgodnie z zaleceniem służb ochrony by informować o wszystkim co wydaje się podejrzane. - Naszą operację traktujemy jako realistyczne ćwiczenia - stwierdziła Lenier.
Nieczynna już stocznia jest ośrodkiem administracyjnym i muzealnym Marynarki Wojennej USA. Znajduje się tam m.in. siedziba dowódcy operacji morskich. Cały kompleks położony jest w odległości 1,6 km od Kapitolu.

W 2013 roku w tej samej stoczni doszło do zamachu, w którym zginęło 12 osób. Ataku dokonał jeden z pracowników zakładu. Został on zastrzelony po godzinnej wymianie ognia z policją.

IAR, PAP, bk

Czytaj także

Strzelanina w Waszyngtonie. Sprawca był chory psychicznie

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2013 17:12
Aaron Alexis, który w poniedziałek zastrzelił 12 osób w kompleksie militarnym w Waszyngtonie, miał różne zaburzenia psychiczne, łącznie z paranoją.
rozwiń zwiń