-Odnosiłam sukcesy, ale były to sukcesy pozorne, bo wewnątrz byłam krucha i wrażliwa. Alkohol okazywał się najlepszym znieczulaczem - wyznaje pani Teresa, alkoholiczka, prekursorka grup kobiecych i udziału kobiet w ruchach AA, która poświęciła swoje życie pomocy osobom uzależnionym.
Opowiada ona w radiowej Jedynce o dramacie bezsilności wobec alkoholu, tragicznym, ale też przełomowym dniu, który stał się dla niej początkiem wyjścia z nałogu.
- Stało się to 1 czerwca, w święto Bożego Ciała. Cudem uniknęłam śmierci. Wtedy to uświadomiłam sobie, że istnieje siła i jest to siła poza mną, siła ponadludzka. Poszłam za nią i ocalałam - podkreśla bohaterka audycji.
Od 30 lat pani Teresa pomaga innym. Przekonuje o tym, że można naprawdę uwolnić się od koszmaru uzależnienia pod warunkiem przyznania się do problemu i przyjęcia pomocy.
A życiowe motto pani Terasy brzmi: "Najlepiej wyrażana wdzięczność to dobrze wykorzystywać swój dany od Boga dar".
***
Tytuł audycji: "Ocaleni" z cyklu "Twarzą w twarz"
Prowadzi: Rafał Porzeziński
Gość: Pani Teresa (alkoholiczka, prekursorka grup kobiecych i udziału kobiet w ruchach AA)
Data emisji: 31.05.2016
Godzina emisji: 23.09
ab/pg