Nauka

Zamki obronne Indian Pueblo

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2007 14:22
Indianie stworzyli wysoko rozwinięte kultury, niczym nie ustępujące innym cywilizacjom świata.
Audio

Typowy obraz Indiania to albo romantyczny wizerunek dzikiego wojownika, pędzącego na mustangu przez prerię, albo ten bardziej współczesny – bezrobotnego pijaka bądź bogacza, chcącego zarobić na budowie kasyna. To oczywiście stereotyp, tylko wycinek indiańskiego świata. Prawdą bowiem jest także to, że Indianie stworzyli wysoko rozwinięte kultury, niczym nie ustępujące innym cywilizacjom świata.

Co więcej, część z tych kultur zdołała przetrwać stulecia ingerencji białego człowieka i istnieje do dnia dzisiejszego. Jedną z nich jest kultura Indian Pueblo z Południowego Zachodu USA, kultura osiadłych rolników i wspaniałych architektów, potrafiących budować kilkupiętrowe domy z kamienia, cegły i drewna - niektóre będące prawdziwymi fortecami, podobnymi do średniowiecznych zamków europejskich. A wszystko to zaczęło się jeszcze na długo przed przybyciem pierwszych Europejczyków do Ameryki.

Czwarty Świat

Legenda Indian Hopi (jedna z grup Pueblo z Arizony) mówi, że ich przodkowie przyszli prowadzeni przez Kobietę-Pająka przez trzy różne światy podziemne, żeby dostać się do istniejącego obecnie, Czwartego Świata. Badania archeologiczne mówią jednak, że przodkowie dzisiejszych Indian Pueblo żyli w południowo-zachodniej Ameryce Północnej już około 500 roku p.n.e. Co ciekawe, kultura ta trwa do dnia dzisiejszego, a reprezentują ją współczesne społeczności indiańskie z Arizony i Nowego Meksyku (m.in. Hopi, Zuni, Acoma, Jemez, Taos). Południowy Zachód i kultura Pueblo jest więc szczególnym przypadkiem, gdzie widać kontynuację kultury i tradycji indiańskiej od ponad dwóch tysięcy lat. Daje to naukowcom możliwości dokładnej rekonstrukcji przeszłości przez porównanie tego, co mówią źródła archeologiczne, przekazy pisane pierwszych Europejczyków na tym terytorium oraz tradycja ustna przekazywana z pokolenia na pokolenie, wciąż żywa wśród wielu społeczności indiańskich tego regionu.

Indianie Pueblo od początku byli rolnikami, uprawiając głównie kukurydzę, dynię i fasolę (wiele ludów indiańskich Ameryki Północnej nazywa te rośliny „trzema siostrami”). Starożytni Pueblosi polowali także na zwierzęta - jelenie, króliki i indyki. Te ostatnie zdołali nawet udomowić, prawdopodobnie około VIII wieku n.e.

 

''Wnętrze puebla Długi Dom (Long House), opuszczonego pod koniec XIII wieku n.e. Park Narodowy Mesa Verde, Kolorado. Fot. R. Palonka.

Początkowo Indianie Pueblo mieszkali w półziemiankach, nieco podobnych do domostw budowanych przez pierwszych Słowian we wczesnym średniowieczu. Takie indiańskie domostwo było wkopywane w ziemię, a konstrukcję ścian stanowiły drewniane belki, pokrywane następnie gałęziami oraz ziemią i gliną. Do wnętrza chaty wchodzono najczęściej przez drabinę umieszczoną w dachu. Ogromną zmianę w budownictwie widać od początku wieku VIII n.e. - wówczas zaczęto wznosić jedno i kilkupiętrowe budynki z cegły suszonej na słońcu (tzw. adobe), a także z obrobionego kamienia (najczęściej piaskowca) i drewnianych belek. Pierwsi Europejczycy na Południowym Zachodzie, hiszpańscy konkwistadorzy, nadali im nazwę pueblo (w języku hiszpańskim oznaczające wioskę). W osadach budowano także specjalne budynki (kivy), służące do odprawiania ceremonii i obrzędów. W pueblach mogło mieszkać kilkaset lub kilka tysięcy ludzi. Na wyższe poziomy puebla można było się dostać tylko przy użyciu drabiny. Służyło to celom obronnym: w razie zagrożenia wciągano drabiny, mogąc skutecznie bronić się przed napastnikami.

Skalne „zamki” i indiańskie „fortece”

Okres, w którym Indianie Pueblo zaczęli budować swoje obronne osiedla, przypadł mniej więcej na rozkwit ich kultury, jaki nastąpił pomiędzy 900 a 1300 rokiem n.e. Wtedy powstały słynne puebla, budowane w kanionie Chaco Canyon w Nowym Meksyku oraz w kanionach gór Mesa Verde, na pograniczu Utah i Kolorado. Znane dziś na całym świecie skalne osiedla Indian Pueblo z Parku Narodowego Mesa Verde w Kolorado wybudowano w trudno dostępnych niszach i wnękach skalnych na stokach stromych kanionów, gdzie schowane przed deszczem i napastnikami przetrwały setki lat. Ciężko jest dostać się do tych osad - prowadzą do nich często wąskie i bardzo strome ścieżki, niekiedy wykute w skale. Żeby jeszcze bardziej podkreślić ich obronny charakter, budowano w nich obronne wieże.

Skalne osady zostały opuszczone przez Indian Pueblo pod koniec XIII wieku n.e. Wtedy przenieśli się oni na tereny dzisiejszej Arizony i doliny rzeki Rio Grande w Nowym Meksyku. Archeolodzy do dziś zastanawiają się, co spowodowało, że tysiące Indian Pueblo opuściło swoje domostwa i wyemigrowało na południe. Wydaje się, że jedną z przyczyn mogło być zaostrzenie się konfliktów i walk. Echa tych zdarzeń widoczne są w badaniach archeologicznych. Także indiańska tradycja ustna, powtarzana z pokolenia na pokolenie, mówi o dawnych walkach, które doprowadziły do migracji ich przodków.

Po wielkiej migracji na południe Indianie Pueblo nie zaprzestali wznosić obronnych osiedli. Oczywiście, tak jak wcześniej, tylko część z nich była budowana fortyfikowana, inne były zwykłymi wioskami bez kamiennych murów i wież strażniczych. O pewnych pueblach, jako o trudnych do zdobycia fortecach, wspominają kroniki spisane przez Hiszpanów. Wyprawy konkwistadorów hiszpańskich w rejony zamieszkane przez lud Pueblo miały na celu odnalezienie bogactw, jakie spodziewano się tam znaleźć - podobnie jak wcześniej w państwach Azteków i Inków. Wyprawy Hiszpanów, podsycane przez opowieści o legendarnych Siedmiu Złotych Miastach Ciboli, odkryły, co prawda, kilka „miast” indiańskich, ale były to właśnie osiedla Indian Zuni, jednej z grup Indian Pueblo. Jak podają kronikarze towarzyszący konkwistadorom, zamiast spodziewanych bogactw, w obfitości znaleziono tam jedynie kukurydzę, fasolę i drób hodowlany (czyli udomowione przez Indian Pueblo indyki). Hiszpanie spostrzegli wówczas, że Indianie ukrywali zapasy żywności w specjalnych budynkach, a niektóre puebla zbudowano w trudno dostępnych miejscach, jakby z wcześniej zaplanowanym obronnym ich przeznaczeniem. Kronikarze zanotowali także, że niektóre osady otoczone były murami, z wąskimi otworami strzelniczymi i nielicznymi wejściami. Niektóre obronne osady budowano w zasięgu wzroku, w odległości jednego lub kilku kilometrów jeden drugiego, tak, żeby możliwe było wzajemne ostrzeganie się przed nadciągającymi wrogami. Używano do tego najczęściej sygnałów dymnych za dnia i ognia w nocy.

Walka o kukurydzę

Często archeolodzy i historycy, ale także zwykli turyści, zwiedzający ruiny starożytnych osiedli Indian Pueblo, przyrównują te kamienne sadyby do średniowiecznych zamków obronnych z Europy. Ta analogia, choć może nieco przesadzona, pokazuje jednak, jak ogromne wrażenie na współczesnych ludziach wywierają te niezamieszkałe już od setek lat starożytne budowle indiańskie. Faktycznie, duża ich część została zbudowana właśnie dla obrony, podobnie jak średniowieczne grody i zamki obronne w całej Europie. Przed kim lub przed czym tak bardzo chcieli się schronić starożytni Indianie Pueblo, w czasie gdy na kontynencie amerykańskim nie bylo jeszcze Europejczyków?

Wiadomo, że do walk i wojen dochodziło nie tylko pomiędzy Indianami i białymi osadnikami, ale także pomiędzy różnymi plemionami indiańskimi. Prawdopodobnie Indianie Pueblo, którzy wznieśli te imponujące budowle walczyli między sobą, a także z Indianami Nawaho i Apaczami, odwiecznymi wrogami Pueblo, którzy około XIII-XV wieku przywędrowali w te rejony z terytorium dzisiejszej Kanady. Z terenu dzisiejszych stanów Utah i Nevada na Indian Pueblo napadać też mogli przodkowie dzisiejszych Indian Ute. W przeciwieństwie do osiadłych i rolniczych Indian Pueblo, ich dawni wrogowie, Nawahowie, Apacze i Ute, byli głównie koczownikami i myśliwymi, dla których niewątpliwie łakomym kąskiem były produkty rolne, zgromadzone przez Indian Pueblo. Jak podają hiszpańskie, a później amerykańskie kroniki i dokumenty Indianie Pueblo albo handlowali ze swoimi niespokojnymi sąsiadami, żyjąc z nimi we względnej zgodzie, albo musieli się przed nimi bronić.

Wydaje się, że jedną z głównych przyczyn tych walk i napadów były trudne warunki środowiskowe, tak charakterystyczne dla południowego zachodu Ameryki Północnej. Czasem zdarzały się długotrwałe, katastrofalne susze (trwające nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt lat). Brakowało wtedy zarówno zwierzyny, na którą można było polować, jak i dziko rosnących jadalnych roślin; było też zbyt mało wody, by uprawiać rolę. Narastała wtedy potrzeba ochrony zbiorów. Umiejętność budowy obronnych osiedli przydała się Indianom Pueblo także wówczas, gdy na ich ziemie wkroczyli europejscy najeźdźcy.


Pogodzić tradycję ze współczesnością

Większość starożytnych „fortec” indiańskich dzisiaj jest już opuszczona, ale niektóre puebla zamieszkałe są nieprzerwanie od setek lat. Współcześni Indianie Pueblo mieszkają w dwudziestu kilku rezerwatach, położonych w Arizonie i Nowym Meksyku, zmagając się z podobnymi problemami, z którymi borykają się inne plemiona indiańskie: dużym bezrobociem, przestępczością, problemami zdrowotnymi (m.in. powszechną wśród nich cukrzycą), ale także z problemami natury bardziej psychologicznej, jak choćby ciągłą próbą pogodzenia życia w dwóch odrębnych światach - tym tradycyjnym, indiańskim, ciągle żywym, mającym jednak silną konkurencję w nowoczesnym stylu życia, lansowanym przez współczesny świat. Do podstawowych problemów dzisiejszych Indian Pueblo na pewno można także zaliczyć zanikanie ich rdzennych języków, będących przecież jednym z ważniejszych wyznaczników kultury i tożsamości.

Oprócz rolnictwa Indianie Pueblo utrzymują się dziś także ze zwykłej pracy. Pracują w fabrykach, sklepach, punktach usługowych, kasynach, a niektórzy z nich zajmują się rękodzielnictwem, wyrabiając m.in. pięknie zdobioną ceramikę i biżuterię. Sporo osób zmuszonych jest do szukania pracy poza rezerwatami, w różnych dziedzinach - w tym celu emigrują do miast, szczególnie wielkich aglomeracji Nowego Meksyku i Arizony. Zachowując swoją bogatą tradycję, ale chcąc jednocześnie skutecznie przetrwać w państwie amerykańskim, Indianie Pueblo musieli dostosować się do panujących tam warunków życia. Jednak w mniejszym lub większym stopniu na każdym kroku da się odczuć obecność dawnych tradycji, zwyczajów i obrzędów religijnych. Wyraźnie widać, jak wśród dzisiejszych Indian Pueblo przeszłość i dzień dzisiejszy przenikają się i mieszają ze sobą.

Radosław Palonka

  

POSŁUCHAJ AUDYCJI - mp3 (11,95 MB)

Czytaj także

Śmieci Lutra

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2008 13:31
Archeologia obala mity o twórcy Reformacji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wirtualna wizyta w Palenque

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2009 11:49
Słynne miasto Majów można zwiedzić w Internecie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Świątynia legendarnego władcy

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2009 13:58
Archeolodzy w Peru, są przekonani, że odkryli pozostałości świątyni Naylampa.
rozwiń zwiń