Paweł Królikowski często powtarzał, że karierę zrobił na tym, że źle wygląda. Lustro nie jest ołtarzem, przed którym składam hołdy. Panie, które zajmują się charakteryzacją, wiedzą, że niespecjalnie lubię ten zabieg. To wada zawodowa, bo to zniecierpliwienie, które wówczas odczuwam, jest mało profesjonalne - przyznawał gość Jedynki.
Paweł Królikowski Wybrałem los człowieka - przynajmniej w tym kraju - bezrobotnego, czyli artysty
Wiosną 2015 roku aktor poważnie zachorował i trafił do szpitala. - Przepracowałem się i dopadło mnie jakieś choróbsko. Jak pisał w jednym ze swoich wierszy Gałczyński: "Pochwalone niech będą ptaki i choroba, co uczy pokory". Zrozumiałem, że konieczne jest zaglądanie do kalendarza. Nie mogą nakładać się na siebie dwie, trzy czy cztery czynności zawodowe, bo po prostu może od tego, jak to się mówi, pęknąć żyłka - podkreślał Paweł Królikowski.
Jaka jest jego refleksja po dwutygodniowym pobycie w szpitalu, czym jest dla niego bycie odpowiedzialnym mężem i ojcem piątki dzieci i jak się spełnia na gruncie rodzinnym, o tym także Paweł Królikowski opowiadał w rozmowie z Anną Stempniak.
***
Tytuł audycji: Po drugiej stronie lustra
Prowadzi: Anna Stempniak
Gość: Paweł Królikowski (aktor, reżyser, scenarzysta, tekściarz)
Data emisji: 27.10.2016
Godzina emisji: 22.09
pg/mg