EURO 2016

Euro 2016: Fomenko zostawi Ukrainę po meczu z Polską

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2016 11:54
Trener piłkarskiej reprezentacji Ukrainy Mychajło Fomenko potwierdził we wtorek, że wieczorny mecz z Polską w mistrzostwach Europy we Francji będzie jego ostatnim w tej roli.
Audio
  • Korespondencja z Kijowa Piotra Pogorzelskiego (IAR)
Euro 2016: Fomenko zostawi Ukrainę po meczu z Polską
Foto: EPA/UEFA

- Jaki byłby sens to kontynuować, skoro nie wykonaliśmy zdania, które postawiliśmy sobie przed turniejem? - pytał retorycznie na antenie ukraińskiej telewizji 67-letni Fomenko, który zespół narodowy objął w grudniu 2012 roku.

Reprezentacja Ukrainy po dwóch porażkach - z Niemcami i Irlandią Północną po 0:2 - już przed ostatnim spotkaniem grupowym straciła szanse na awans do 1/8 finału Euro 2016.

Jak podkreślił, jedną z przyczyn słabej postawy były podziały w drużynie i jeszcze raz przypomniał bójkę między kadrowiczami z Dynama Kijów i Szachtara Donieck podczas ligowego spotkania tych drużyn.

- Wszyscy widzieli, co się stało pod koniec rozgrywek ligowych na Ukrainie. To miało wpływ na psychologiczną sytuację w drużynie, która nie przyjechała do Francji zjednoczona. Zwróciłem na to uwagę już podczas towarzyskich meczów przed turniejem, ale niewiele dało się zrobić - zaznaczył.

Fomenko wziął na siebie odpowiedzialność za sytuację w zespole. - Nastroje w drużynie to moja wina, ja ponoszę za to odpowiedzialność. Pewnie, że wolałbym, żeby panowały spokój i przyjaźń, ale nie udało mi się tego zapewnić - nadmienił.

Szewczenko następcą?


W poniedziałek na konferencji prasowej w Marsylii przyznał, że nie powiedział jeszcze zawodnikom "do widzenia".

- Razem wrócimy do kraju i będziemy mieli czas, żeby się pożegnać. Po tym turnieju będę musiał się podnieść, ale wcześniej podejmę decyzję odnośnie swojej przyszłości po tych negatywnych wydarzeniach - oznajmił trener.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest, że po ME zastąpi go Andrij Szewczenko, słynny przed laty piłkarz, który w trakcie Euro 2016 jest jednym z asystentów Fomenki.

- Dlaczego nie? Ma wielkie doświadczenie w futbolu, skończył kursy trenerskie i zdobył dyplom UEFA-Pro. Niech Bóg da, żeby był tak dobrym szkoleniowcem, jak był zawodnikiem - podkreślił obecny selekcjoner.

Polakom awans zapewni już remis w meczu, który rozpocznie się w Marsylii o godz. 18. W przypadku porażki los biało-czerwonych będzie zależeć od rozgrywanego równolegle meczu Niemcy - Irlandia Północna oraz rozstrzygnięć w innych grupach.

bor

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak