Od lat Chorwaci uchodzą za bardzo silną ekipę, jednak w kluczowych momentach brakuje im czegoś, co pozwoliłoby na odniesienie sukcesu. Mundial w Rosji będzie ostatnim dla kilku zasłużonych dla reprezentacji graczy - czy będa w stanie w ostatnim zrywie zagrać turniej życia?
Piłkarski potencjał Chorwacji to przedmiot zazdrości wielu krajów, które mają dużo większą liczbę ludności. Zawodnicy z tego kraju aż do 1990 roku występowali w barwach Jugosławii, dopiero po jej rozpadzie w 1992 roku powstała piłkarska federacja Chorwacji dołączyła do FIFA i UEFA, choć w dwóch poprzednich latach rozgrywała nieoficjalne mecze.
Ten niewielki bałkański kraj od lat produkuje wiele talentów światowego formatu - ta sytuacja pozostaje bez zmian, a skauci z największych klubów starannie śledzą to, jak rozwijają się młodzi zawodnicy z chorwackich klubów i prześcigają się w walce o ich podpisy pod kontraktami.
Wydaje się, że jednym z głównych problemów są działacze, którzy wydają się skutecznie hamować potencjał reprezentacji. Zmiany selekcjonerów, nerwowe ruchy na wyższych szczeblach, wiele afer ludzi ze świata piłki i mnóstwo podejrzeń z wielkimi kwotami w tle – to wszystko musi odbijać się na tym, co "Vatreni" mogą pokazać na wielkich turniejach.
Eliminacje w wykonaniu Chorwatów były nerwowe, a awans trzeba było wywalczyć poprzez grę w barażach. Piłkarze z Bałkanów nie mieli jednak większych problemów z tym, by rozprawić się z Grekami, już w pierwszym meczu praktycznie zapewniając sobie awans.
Dla wielu czołowych piłkarzy będzie to prawdopodobnie ostatni turniej tej rangi w karierze. Ivan Rakitić (Barcelona), Luka Modrić (Real Madryt), Ivan Perisić (Inter), Mario Mandzukić (Juventus), Vedran Ćorluka czy Nikola Kalinić (AC Milan) powoli zmierzają do końca piłkarskiej drogi. Jeśli nie uda im się osiągnąć niczego w Rosji, na pewno będą mogli wspominać reprezentacyjny rozdział z niedosytem.