Paolo Pandolfo: kończy się epoka głośnej muzyki

Ostatnia aktualizacja: 25.12.2014 14:00
- Dzięki rozwojowi akustyki i fonografii możemy przywrócić muzyce, utracone w XIX wieku, wielobarwność i zróżnicowanie - uważa wirtuoz violi da gamba.
Audio
Viola da gamba, czyli renesansowy instrument, który w XXI stuleciu powraca do łask
Viola da gamba, czyli renesansowy instrument, który w XXI stuleciu powraca do łaskFoto: Allen Garvin, lic. CC (wikipedia)

Paolo Pandolfo to, obok Jordiego Savalla, najbardziej poszukująca viola da gamba naszych czasów. Włoch tworzy nie tylko ma wskroś oryginalne interpretacje muzyki Marina Marais, Monsieur de Sainte-Colombe'a czy J.S. Bacha, lecz także improwizuje w idiomie renesansowym i tworzy własne kompozycje na ten przeżywający renesans instrument.

- To niezwykle wszechstronny instrument. Można na nim grać równie dobrze muzykę dawną, co współczesną albo jazz. Viola da gamba ma niemal orkiestrową skalę wysokości i barw, w tym duży potencjał perkusyjny - zachwalał swój instrument Pandolfo, wyjaśniając też przyczyny jego zaniku w XIX stuleciu. - Stracił na znaczeniu, kiedy muzycy zaczęli występować w dużych salach koncertowych. Viola nie brzmi tak donośnie jak niektóre inne instrumenty - powiedział.

Artysta opowiadał też o włoskich oraz improwizacyjnych korzeniach muzyki na violę da gamba oraz masowym - w XVII stuleciu - imporcie muzyków z Półwyspu Apenińskiego do Anglii, który śmiało porównać można do współczesnych transferów futbolowych...

***

Specjalna audycja świąteczna

Gość: Paolo Pandolfo (wirtuoz violi da gamba)

Prowadząca: Klaudia Baranowska

Data emisji: 25.12.2014

Godzina emisji: 10.30

mm/kd

Czytaj także

Jordi Savall: muzyka to okno na historię

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2014 14:00
- Przez stulecia uważano, że nowa muzyka jest lepsza od dawnej. Tymczasem tradycja niesie ze sobą rzeczy dla naszej współczesnej egzystencji bardzo istotne: piękno, duchowość i tolerancję - powiedział wybitny muzyk w rozmowie z Piotrem Matwiejczukiem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Da Vinci w Polsce, czyli czego królowa Bona nie przywiozła nad Wisłę

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2016 17:00
- To nie pierwszy mój wybryk. W latach 90. zbudowałem klawikord. Koledzy pukali się w głowy - mówił Sławomir Zubrzycki, który ożywił renesansową violę organistę.
rozwiń zwiń