Rita Gombrowicz: "Mąż był poetą na co dzień"

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2012 15:55
Niestrudzona propagatorka twórczości autora "Operetki" była gościem w Studiu im. W. Szpilmana, w którym spotkała się z dziennikarzami Dwójki i publicznością.
Audio
Rita Gombrowicz w Studiu im. W. Szpilmana
Rita Gombrowicz w Studiu im. W. SzpilmanaFoto: Grzegorz Śledź/PR


Rita Gombrowicz, wdowa po słynnym polskim pisarzu, chętnie dzieli się swoją największą pasją: światem Witolda Gombrowicza. A świat ten właśnie zyskał nowe muzyczne opracowanie w formie operetki a capella "Geschichte" Oscara Sasnoya. To utwór do nieukończonych fragmentów "Operetki" Gombrowicza, które za zgodą Rity Gombrowicz opracował Konstanty Jeleński i wydał pod tytułem "Historia". Na tej podstawie libretto stworzył Galin Stoev. Utwór został  - po raz pierwszy w Polsce - podczas tegorocznego Festiwalu "Warszawska Jesień". 

Rita Gombrowicz dostrzegła coś szczególnego w tym, by utwór emigranta z Europy osiadłego w Argentynie opracował muzycznie kompozytor argentyński mieszkający w Europie. Efekt jest znakomity:

- Oscar Strasnoy wyczuł uniwersum młodości Gombrowicza - mówiła podczas spotkania Rita Gombrowicz. - Podoba mi się forma a capella, pasująca do nieukończonej formy literackiej dzieła bardziej, niż byłoby to w przypadku, na przykład, opery.

Młoda doktorantka z Quebecu przybyła do Europy, by ukończyć doktorat z literatury: tematem pracy była twórczoś Colette. Sporo czasu spędziła jednak zachwycając się tym, co Europa miała do zaoferowania. Spotkała Gombrowicza, który, wyjeżdżając z Paryża zaproponował Ricie, by pojechała razem z nim. "Nie mogę" odparła "muszę skończyć doktorat". "Nie pisz o Colette, napisz doktorat o mnie!" odparł Gombrowicz i Rita opuściła stolicę Francji wraz z pisarzem.

- Napisałam jednak pracę o Colette, bo Uniwersytet nie zgodził się na zmianę tematu - wspomina Rita Gombraoicz. - Ale mozna powiedzieć, że od 40. lat piszę doktorat o Gombrowiczu!

Podczas spotkania w Studiu im. W. Szpilmana Rota Gombrowicz opowiadała o skomplikowanej drodze do wydania "Dzienników" pisarza w Polsce, o tym, dlaczego dzieło Gombrowicza jest zawsze aktualne i otym, jak wyglądało ich wspólne życie, o którym mówi: "To dla mnie raj utracony".

Spotkanie z Ritą Gombrowicz odbyło się dzięki współpracy Związku Kompozytorów Polskich.

***

W tym roku mamy szczególną okazję, by do świata tekstów Witolda Gombrowicza powrócić. A przynajmniej do tej książki, od której tak naprawdę wszystko się zaczęło: obchodzimy bowiem 75-lecie pierwszego wydania "Ferdydurke". Zobacz więcej.

O tej ważniej dla twórczośći Gombrowicza książce mówiła w 2007 roku Rita Gombrowicz w rozmowie z Anną Lisiecką. Okazuje się, że Rita Gombrowicz po raz pierwszy sięgnęła po "Ferdydurke" na wyraźnie życzenie Witolda ("powiedział: obowiązkowo") - wcześniej nie poznawała jego tekstów, wystarczyła jej, jak wspominała, obecność ich autora. - Nagle zobaczyłam, jak cudowna i genialna jest jego twórczość. Bardzo mnie to zawstydziło, w ciągu kilku dniu całkowicie zmieniło się moje podejście do niego. Z dnia na dzień stał się bardzo ważnym dla mnie pisarzem, nie mogłam zachowywać się w stosunku do niego jak dotychczas. Trzeba było czasu, by do tego wrócić.

Posłuchaj archiwalnych dźwięków związanych z Witoldem Gombrowiczem zgromadzonych w serwisie specjalnym Polskiego Radia wolnaeuropa.polskieradio.pl . Wśród nagrań: Witold Gombrowicz czytający fragmenty swoich "Dzienników"!  

Gombrowicz poznał Ritę, 29-letnią Kanadyjkę z Montrealu studiującą wówczas literaturę współczesną, w 1964. W 1969 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią, ożenił się z nią.

- Nie mówię po polsku, mówię Gombrowiczem - podkreślała Rita Gombrowicz w rozmowie, do której wysłuchania zapraszamy.

 Podczas tegorocznej "Warszawskiej Jesieni" będzie miał premierę utwór na motywach twórczości pisarza.

Czytaj także

Tajemnice odsłoniętych rękopisów

Ostatnia aktualizacja: 13.06.2012 09:10
Dzienniki wielkich pisarzy znamy tylko w formie przetworzonej – poznajemy teksty wybrane, przejrzane, często: ocenzurowane. Co jednak, gdy dotrzemy do kartek i notatników, na których prowadzono prywatne zapiski?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Trzech fenomenalnych anarchistów

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2012 18:10
Witkacy, Schulz, Gombrowicz. Trzech szermierzy słowa, którzy wypowiedzieli walkę skostniałej tradycji. Trójka indywidualistów, którzy stworzyli nowe światy.
rozwiń zwiń