"Człowiek bez właściwości”. Dzieło życia Roberta Musila

Ostatnia aktualizacja: 08.09.2014 08:23
- "Człowiek bez właściwości" jest książką pełną najznakomitszych pomysłów. To powieść bardzo humorystyczna, ironiczna, niezwykle inteligentna, chociaż ciężko się ją czyta – oceniała dzieło austriackiego pisarza Roberta Musila, germanistka prof. Barbara Surowska.
Audio
  • Tej książki nie warto odkładać na półkę - o twóczości Roberta Musila opowiada germanistka prof. Barbara Surowska (Dwójka/Miasta Pisarzy)
Obraz przedstawiający Roberta Musila na poświęconym mu muzeum w Klagenfurcie
Obraz przedstawiający Roberta Musila na poświęconym mu muzeum w KlagenfurcieFoto: Neithan90/Wikipedia

Prof. Barbara Surowska, germanistka z Uniwersytetu Warszawskiego, historyk literatury, tłumaczka, opowiadała w Dwójce o austriackim mieście Klagenfurt – które mocno łączy się ze światem literackim. Jednym z wybitnych pisarzy, którzy się tam urodzili, był Robert Musil (6 listopada 1880). Obecnie znajduje się tam poświęcone mu muzeum literackie i stała ekspozycja przedstawiająca zarówno jego biografię, jak i jego twórczość m.in. przypominająca dwie jego najważniejsze powieści: pierwszą, bazującą na wspomnieniach z internatu "Niepokoje wychowanka Törlessa” i awangardową, powieść z kluczem "Człowiek bez właściwości”.  W muzeum tym znajdują się też ekspozycje dotycząca twórczości Christine Lavant i znanej eseistki Ingeborg Bachmann, znanej w świecie literatury pod pseudonimem Ruth Keller. Dużą popularnością cieszą się też organizowane tam "Klagenfurckie Kursy Literatury”, czyli letni treningi czytania i rozumienia współczesnej literatury.
Sam Robert Musil, mieszkał w Klagenfurt jedynie przez… 11 miesięcy, gdyż jego rodzina przeniosła się do Czech, a później do Styrii w Austrii, gdzie jego ojciec, ceniony inżynier, prowadził „szkolę zawodową dla przemysłu żelaza i stali”.
Chociaż przyszły pisarz kształcił się na wojskowego, to jednak zrezygnował z kariery oficera i rozpoczął studia na wydziale budowy maszyn politechniki w Brnie, gdzie jego ojciec był wykładowcą. Robertowi udało się w 1901 roku uzyskać dyplom inżyniera, a później kontynuował edukację na wydziałach filozofii i psychologii w Berlinie.
Prof. Barbara Surowska zwracała uwagę, że był on bardzo dobrze wykształcony i „posiadał wiele różnorodnych zdolności”, interesował się też fizyką, matematyką, logiką. Od najwcześniejszych lat współpracował z różnorodnymi pismami. Brał też udział w I wojnie światowej.
- Najwięcej czytelników i zwolenników zdobył sobie jego "Człowiek bez właściwości”, to ogromna, wielotomowa, niedokończona praca życia. Budowa tego utworu jest fragmentaryczna. Był on w charakterze satyryczny, a Musil chciał ukazać w nim niemożliwy twór państwowy. Zaczął od minionych czasów, od lat przedwojennych, z ich patologiami, niezbornością idei, co prowadzić musiało do katastrofy - podkreślała w audycji "Miasta pisarzy" prof. Barbara Surowska. Sama powieść rozgrywa się w Monarchii Austro-Węgierskiej kryjącej się pod nazwą "Cekania" (od przymiotnika cesarsko-królewski), w przededniu I wojny światowej. Główny bohater zostaje sekretarzem "Akcji Równoległej", ruchu mającego skupić wokół jednej idei Cekańczyków i tym samym uczcić obchody 70-lecia wstąpienia na tron Franciszka Józefa. Problemem jest jednak jej znalezienie.

Audycję prowadził Witold Malesa.

pp/bch

Czytaj także

Chcesz poznać Nowy Jork? Zacznij od barów

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2014 18:00
– Ernest Hemingway twierdził, że nie da się zrozumieć amerykańskiej literatury bez wypicia kilku głębszych w nowojorskich barach – mówiła w Dwójce Małgorzata Kałuża, korespondentka Polskiego Radia w Nowym Jorku, autorka książki "W cieniu prohibicji".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Borges, Cortazar, Gombrowicz. Buenos Aires z trzech stron

Ostatnia aktualizacja: 18.08.2014 16:50
– Każda z dzielnic Buenos Aires wygląda inaczej, w każdej mieszkają zupełnie inni ludzie. To mnie najbardziej zdziwiło – mówiła w Dwójce tłumaczka Marta Jordan w rozmowie o Buenos Aires oczami Jorge Luisa Borgesa, Julio Cortazara i Witolda Gombrowicza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paweł Huelle: wojna wymazała Polaków z Gdańska

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2014 15:00
– Świat Oskara, bohatera "Blaszanego bębenka" Güntera Grassa, opierał się na trzech podstawach: ojcu Niemcu, matce Kaszubce i wuju Polaku. Wojna doprowadziła do brutalnego rozbicia tego trójkąta – mówił w Dwójce gdański pisarz Paweł Huelle.
rozwiń zwiń