Wacław Holewiński - podziemny wydawca

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2016 14:19
- Z Jarkiem Markiewiczem uznaliśmy, że chcemy robić wydawnictwo. Dla nas nie miało znaczenia, czy książka jest cenzuralna, czy nie. Wyznacznikiem była dla nas jej wartość - mówi Wacław Holewiński, działacz opozycji demokratycznej, więzień polityczny PRL, wydawca, pisarz.
Audio
  • Wacław Holewiński o swoich rodzinnych korzeniach (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Wacław Holewiński o studiach prawniczych i działalności opozycyjnej w PRL (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Wacław Holewiński m.in. o swoim koledze, który donosił UB (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Wacław Holewiński o drugoobiegowym "Przedświcie" (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
  • Wacław Holewiński o swoich przyjaźniach m.in. z Krzysztofem Mętrakiem, Lechem Budreckim czy Krzysztofem Karaskiem (Zapiski ze współczesności/Dwójka)
Wacław Holewiński to pisarz, który pierwszy w Polsce podjął problematykę Żołnierzy Wyklętych
Wacław Holewiński to pisarz, który pierwszy w Polsce podjął problematykę Żołnierzy Wyklętych Foto: PAP/Andrzej Rybczyński

Gdy Wacław Holewiński zdecydował się na założenie podziemnego wydawnictwa "Przedświt", do współpracy zaprosił Pawła Zapaśnika i swego znakomitego przyjaciela Jarosława Markiewicza. Bohater "Zapisków ze współczesności" przyznaje, że postaci Markiewicza zawdzięcza bardzo wiele, to dzięki niemu poznał znakomitych pisarzy, poetów i malarzy, a w stanie wojennym zyskał etat pomocy domowej w domu Henryka Wańka.

ZOBACZ TAKŻE
Książki 1200.jpg
ZAKAZANE KSIĄŻKI - Drugi obieg wydawniczy

Ludzie skupieni wokół drugoobiegowego wydawnictwa "Przedświt" ryzykowali wiele. Bywały sytuacje, że druku książek dokonywano w siedzibie zarządu krajowego Związku Młodzieży Socjalistycznej, w budynku naprzeciwko KC PZPR. - Czasami robiliśmy książki w ogromnych - jak na podziemie - nakładach  (7 czy 8 tysięcy "Onych" Teresy Torańskiej) - opowiada Holewiński.

Praca w podziemnym wydawnictwie dawała wiele satysfakcji, dzięki niej zawiązywały się przyjaźnie. Niestety niosła ze sobą ogromne ryzyko aresztowania - wydawcom towarzyszył ciągły strach przed agentami bezpieki.

***

Tytuł audycji: "Zapiski ze współczesności"

Przygotowała: Anna Lisiecka

Data emisji: 15-19.02.2016

Godzina emisji: 11.45

pj/mc

Czytaj także

Rewolucja powielaczy. Słowo w walce z reżimem

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2015 20:00
- Dzięki podziemnym wydawnictwom do polskiego czytelnika trafili zakazani przez cenzurę Miłosz i Gombrowicz, ale też wielu wielu zagranicznych autorów, jak chociażby Günter Grass - mówił w Dwójce Jan Strękowski, działacz opozycji w PRL.
rozwiń zwiń