Ciało pogardzane, ciało święte

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2011 11:07
Z jednej strony – źródło przyjemności, rzecz godna podziwu i adoracji. Z drugiej – wstydliwa fizjologia, religijne potępienie. Cielesność, nie od dziś, jest dla nas nieco kłopotliwa.
Audio

Współczesność lubi ciało. Oczywiście ciało młode, zadbane i zdrowe, co ważne: ciało pożądane. Stąd cudowne diety, przemysł kosmetyczny czy też armie trenerów. Jednocześnie spychamy na margines wszelkie sprawy związane ze skończonością ciała – fizjologię, choroby, cierpienie i śmierć. Znaczny obszar sfery cielesności traktujemy jako rzecz wstydliwą, nieprzyzwoitą, a nawet – budzącą obrzydzenie. Skąd to rozdwojenie i czy tak było w naszej kulturze od zawsze?

– W połowie XVIII i XIX ciało było podstawową strukturą funkcjonowania salonów i, w ogóle, kultury francuskiej – mówił w dwójkowych "Słowach po zmroku" prof. Krzysztof Rutkowski, eseista i historyk literatury, autor przekładu książeczki Pierre’a-Thomasa-Nicolasa Hurtauta "Sztuka pierdzenia". Nasz gość, opowiadając o "karnawałowym stosunku do ciała", przytoczył pewną frapującą anegdotę. Otóż pewien rosyjski oświeceniowy filozof przyjechał swego czasu do Paryża, by poznać u źródeł myśl nowej epoki. W jednym ze swoich listów, opisujących wrażenia z paryskich salonów, napisał: "oni gadają przy stole jedynie o d… i pieniądzach, ale gadają cudownie!".

O chrześcijańskim podejściu do ciała mówił w naszej audycji Mariusz Dobkowski – historyk i religioznawca. Podkreślił on niejednoznaczność w pojmowaniu cielesności przez wielkich myślicieli Kościoła: św. Augustyna, nawróconego manichejczyka (zatem tego, który o ciele ma gnostyckie, nie najlepsze zdanie) czy też św. Tomasza z Akwinu, który ciało dowartościował.  

Aby wysłuchać całej rozmowy – w której m.in. o cielesnych i duchowych problemach Kartezjusza, rajskim ubraniu Adama i Ewy, Mickiewiczowskim tworzeniu poezji całym ciałem – wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

Audycję przygotował Michał Nowak.

(jp)

Czytaj także

Filozof jako pisarz

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2010 13:41
Skarga, Tischner i Kołakowski, czyli o spotkaniu filozofii i literatury.
rozwiń zwiń