Janusz Walczuk to teraz Jan Walczuk i taki tytuł nosić będzie jego nowy solowy album. Płyta rapera ukaże się 27 stycznia nakładem SBM Label, a już teraz serwuje on słuchaczom tytułowy singiel. Numer w wyjątkowy sposób przedstawia wspomnienia, historie i emocje związane z rozwojem Janusza jako artysty.
Janusz Walczuk - Jan Walczuk / Spotify: Janusz Walczuk
- Album jest efektem wielomiesięcznej pracy nad muzyką, jak i samym sobą. Usłyszycie na nim szereg polskich artystów i artystek, oraz współpracę z popularnym włoskim raperem. Towarzyszy temu inne, bardziej różnorodne podejście do współpracy z autorami muzyki. Mimo wielości stylów i bitów na każdym numerze znajdziemy indywidualną cząstkę Janusza, jego sznyt i ego. To płyta dopracowana w każdym detalu, stworzona z czystej potrzeby uzewnętrznienia się 24-latka, który jak mało kto doświadczył wzlotów i upadków kształtujących osobowość - czytamy w oficjalnej zapowiedzi krążka.
AŚ, mat. prasowe
