Steven Knight, twórca serialu i filmu, zdradził w rozmowie z The Playlist, że "The Immortal Man" najpierw trafi do kin na całym świecie, a dopiero potem zadebiutuje w Netflixie.
Naprawdę chcę, żeby fani Peaky, którzy odegrali w tym dużą rolę, oglądali to wszystko razem w jednym budynku. Do tej pory porozumiewali się wirtualnie, dlatego chcę, żeby to było w kinach, żeby ludzie mogli tam usiąść razem i oglądać tę historię.
Knight w wywiadzie stwierdził, że jest zadowolony z materiału, który udało się nagrać.
Zakończyliśmy zdjęcia 13 grudnia - wyjawił. Mamy Barry’ego Keoghana, Tima Rotha, Rebeccę Ferguson i oczywiście Cilliana Murphy’ego i Stephena Grahama. I muszę powiedzieć, że jest to niesamowicie dobre.
Platforma Netflix nie odniosła się jeszcze do słów twórcy. Filmowa wersja "Peaky Blinders" ma mieć premierę w tym roku, ale dokładna data nie została jeszcze podana. Zgodnie z zapowiedziami fabuła filmu ma rozgrywać się w czasie II wojny światowej. Zobaczymy, jak gang Tommy'ego Shelby'ego radzi sobie w wojennej rzeczywistości, ale także w powojennej Wielkiej Brytanii.
mo