Studio Lightcraft rozpoczęło prace nad ekranizacją "Głowy Kasandry" postapokaliptycznej mikropowieści Marka Baranieckiego, która ukazała się w 1985 roku. W roli Teodora Hornica występuje Dawid Ogrodnik. Film wyreżyseruje Daniel Markowicz.
Dwadzieścia lat temu byśmy na tym projekcie polegli. Dziś mamy nie tylko odpowiednie środki, ale i świadomość, jak opowiedzieć tę historię – mówi reżyser.
O czym jest "Głowa Kasandry"?
Świat po wojnie nuklearnej. Cywilizacja upadła. Resztki ludzkości ukrywają się w ruinach dawnych miast. Wśród zgliszcz – samotny mężczyzna z obsesją na punkcie jednej misji: odnaleźć i unieszkodliwić ostatnią z głowic atomowych, tytułową "Głowę Kasandry", która ma moc definitywnego zakończenia życia na Ziemi.
Teodor Hornic nie jest superbohaterem – to człowiek ze złamanym sercem, uwikłany w winę i odpowiedzialność. Wraz z dwójką towarzyszy – Walathem i Karią – przemierza skażone strefy, balansując między przetrwaniem a moralnym obowiązkiem. To opowieść o odkupieniu, etyce postapokalipsy i cienkiej granicy między determinacją a fanatyzmem - czytamy w zapowiedzi.
Zdjęcia do filmu już trwają. Premiera planowana jest na zimę 2026 roku.
mo, mat. prasowe