W wywiadzie dla izraelskiego programu The A Talks stacji Channel Keshet 12, w którym rozmowy przeprowadzają osoby w spektrum autyzmu, aktorka odniosła się do finansowej klęski filmu "Śnieżka". Zdradziła też, jak na planie wyglądała współpraca z Rachel Zegler, która publicznie wyrażała wsparcie dla Palestyńczyków.
Nawet lubiłam pracować z Rachel Zegler. Śmiałyśmy się, rozmawiałyśmy i było fajnie. Byłam pewna, że ten film odniesie ogromny sukces, a potem nadszedł 7 października i to, co dzieje się w różnych branżach, a także w Hollywood, to ogromna presja na celebrytów, by mówić przeciwko Izraelowi. I tak właśnie było. Zawsze mogę próbować wyjaśniać i dawać kontekst tego, co się tutaj dzieje. I zawsze to robię. Ale ostatecznie to ludzie podejmują własne decyzje. Było mi przykro, że film został przez to tak bardzo dotknięty i że nie poradził sobie w box office. Ale tak to bywa – raz się wygrywa, raz przegrywa - powiedziała Gadot.
Szasuje się, że "Śnieżka" przyniosła Disneyowi straty rzędu 115 milionów dolarów.
Gal Gadot to izraelska aktorka, producentka i modelka. Karierę rozpoczęła w 2004 roku, gdy wygrano ją Miss Izraela. Potem odbyła dwuletnią obowiązkową służbę wojskową w Siłach Obronnych Izraela. Jest znana przede wszystkim z roli Wonder Woman. Oprócz tego zagrała m.in. w filmach: "Szybko i wściekle", "Czerwona nota", "Śmierć na Nilu" oraz "Misja Stone". W marcu uroczystość odsłonięcia jej gwiazdy na Hollywood Walk of Fame zakłóciły propalestyńskie protesty.
mo