W jednym z ostatnich wywiadów Jenna Ortega opowiedziała o swojej sympatii do słynnej kalifornijskiej grupy grającej eksperymentalny hip-hop - Death Grips. W ciągu kilku ostatnich lat aktorkę widywano dumnie noszącą merch zespołu, ale nie poruszała jego tematu w mediach. Aż do teraz.
Podczas rozmowy z magazynem Vogue Jenna Ortega pochwaliła się zawartością swojej torebki, pokazując widzom, co ma przy sobie na co dzień. Pierwszą rzeczą, jaką aktorka wyciągnęła, była czapka z logo Death Grips.
- Ta czapka prawdopodobnie powinna być wyprana - zażartowała. - Widziałam ich w Londynie. Mieliśmy wtedy zdjęcia do kampanii Diora. Zadzwoniłam do kolegi z obsady, który grał w reklamie mojego partnera. Chciałam go lepiej poznać, więc zabrałam go na koncert Death Grips. Najwidoczniej nie znał ich muzyki, więc był mocno zmieszany całym tym headbangingiem. Tamten klub był najbardziej spoconym miejscem, w jakim byłam - każdy był mokry - dodała.
Inside Jenna Ortega's Bag | In the Bag | Vogue / YouTube: Vogue
Death Grips oficjalnie dołączają zatem do Daft Punk, Denzela Curry'ego, Nicka Cave'a i Billie Eilish - wszystkich tych artystów Ortega wymieniła wcześniej magazynowi NME, jako swoich ulubionych.
AŚ