"Nie ma już PL" - taki tytuł nosi najnowszy, drugi już singiel zapowiadający kolejny solowy album Mery Spolsky. Nowe nagranie opowiada o świecie, którego już nie ma - o trzepakach, kioskach, podwórkach i dzieciństwie pachnącym oranżadą.
Poprzedni singiel, "Marysia Kowalska", spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem i przyniósł artystce nominację do nagrody Bursztynowego Słowika na festiwalu Top Of The Top w Sopocie. Do obu piosenek Mery przygotowała teledyski we współpracy z Mateuszem Golisem.
Najnowszy klip to intymna opowieść o symbolicznej terapii z samą sobą. W "Nie ma już PL" artystka nie rozlicza się z Polską, a raczej z czułością wraca do swojego "kiedyś".
Mery Spolsky - Nie ma już PL (Official Video) / YouTube: Mery Spolsky
- To nie jest manifest polityczny. To nie jest komentarz społeczny. To spojrzenie na teraźniejszość i tęsknota za rzeczami, które się przedawniły. Wszystko się przedawnia. Kiedyś były budki telefoniczne, teraz są smartfony. Kiedyś grało się w klasy, a teraz w Simsy. Kiedyś były kioski, teraz są Żabki. Kiedyś to się "związki naprawiało, a teraz się zamienia na lepszy model" - opowiada Mery. - Kiedyś się było młodym. Kiedyś to było. Każdy z nas miał swoje kiedyś - dodaje.
AŚ