Trwają zdjęcia do filmu "Czas, który nie nadszedł" – dystopijnego melodramatu w reżyserii Julii Rogowskiej, z Agatą Kuleszą i Dobromirem Dymeckim w rolach głównych.
W świecie, w którym starość stała się największym tabu, Sara (Agata Kulesza) i jej partner Oskar (Dobromir Dymecki) planowali się razem zestarzeć. Dokonali jednak odmiennych wyborów. Sara pozostała wierna naturalnemu biegowi życia, Oskar skorzystał z rewolucyjnej kuracji antygeriatrycznej, zapewniającej młodość i miejsce w nowym społeczeństwie. Po latach niespodziewanie się spotykają – dzieli ich wygląd, łączy brak odpowiedzi na pytania spychane przez lata na drugi plan. Czy uczucia mogą przetrwać czas i nieodwracalne zmiany? Czy można być wolnym w świecie, który odmawia prawa do przemijania?
Ten projekt poruszył mnie od pierwszego przeczytania scenariusza – mówi Agata Kulesza, odtwórczyni głównej roli. Jestem w takim momencie życia, kiedy dużo myślę o przemijaniu, o widzialności kobiet, o tym, że dojrzałość bywa spychana na margines. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w historii, która nie boi się tego tematu. To film, który nie tylko zadaje pytania, ale i zostawia ślad.
Oskar zdecydował się na kurację, która miała zapewnić mu miejsce w nowym, młodym świecie, ale ostatecznie odebrała mu kontakt z samym sobą – mówi Dobromir Dymecki. Kiedy po latach spotyka Sarę, musi zmierzyć się z emocjami, które zepchnął na margines. To historia o tym, co tracimy, kiedy próbujemy oszukać czas – i o tym, że nawet w świecie pełnym lęku przed przemijaniem, szczerość może być ostatnią formą buntu.
Za kamerą stoi Julia Rogowska – twórczyni znana wcześniej z nagradzanych reklam, kampanii społecznych i krótkich metraży. To jej pełnometrażowy debiut.
Dla mnie to przede wszystkim opowieść o kobiecie, której dążenie do wolności podziwiam, a której odwagi jej zazdroszczę – mówi Rogowska. Sara jest bohaterką, jakiej dziś potrzebujemy: taką, która zmusza nas do przemyślenia nie tylko tego, czym jest starzenie się, ale i czym naprawdę jest wolność.
Film powstaje jako międzynarodowa koprodukcja, a jego premiera planowana jest na 2026 rok.
mo, mat. prasowe