Jedna trzecia Polaków aprobuje bicie dziecka, a ponad połowa (52 procent) uważa, że są sytuacje, kiedy dziecko należy ukarać klapsem.
– Działania, które mają doprowadzić do ograniczenia i wręcz wyeliminowania kar cielesnych, w tym klapsów, są działaniami długofalowymi i niełatwymi. Muszą mieć bardzo różny charakter. Najważniejsze jest wyraźne zaznaczenie, że dziecko, tak samo jak osoba dorosła, ma prawo do nietykalności cielesnej i powinno być w takim razie przez prawo chronione. Dlatego w 2010 roku Polska wprowadziła całkowity zakaz kar cielesnych – mówi prof. Ewa Jarosz z Katedry Pedagogiki Społecznej UŚ.
Czy problem zaległych alimentów uda się zlikwidować?
Swoją opinię w Trójce wyraził także ks. Edward Kąkol, prezes Stowarzyszenia Pomoc Rodzinie "Droga". – Wśród podopiecznych naszego Stowarzyszenia problem agresywnego zwracania się do dzieci jest potworny. To są sytuacje skrajne, rodziny, które są strasznie poranione. Dlatego istotą rzeczy jest nasza praca, aby zniwelować urazy, których te dzieci doświadczyły, by nie powtarzały tego w swoim życiu. Problem karcenia dzieci pojawia się w rodzinach, gdzie rodzice są bezradni wobec rzeczywistości, która ich zastała – zauważa duchowny.
Zapraszamy do wysłuchania audycji, w której wypowiadają się przedstawiciele instytucji pozarządowych, prawnicy i eksperci. Można też usłyszeć głosy słuchaczy przedstawiających swoje zdanie na temat przemocy fizycznej w wychowywaniu dzieci.
***
Tytuł audycji: Za, a nawet przeciw
Prowadzi: Kuba Strzyczkowski
Goście: prof. Ewa Jarosz (doradczyni Rzecznika Praw Dziecka, Katedra Pedagogiki Społecznej Uniwersytetu Śląskiego), Aleksandra Piotrowska (psycholog), Pani Aneta (mama dwóch synów), ks. Edward Kąkol (prezes Stowarzyszenia Pomoc Rodzinie "Droga"), Beata Mirska-Piworowicz (członek Stowarzyszenia "Damy Radę"), Wiesław Kołak (Towarzystwo Przyjaciół Dzieci)
Data emisji: 29.11.2017
Godzina emisji: 12.07
ml/gs