Moda na zdrową żywność to trend globalny, wkraczający do wielu krajów, dlatego sprawie postanowili przyjrzeć się naukowcy z Uniwersytetu Stanforda. Przeanalizowali wyniki 17 zbiorczych badań porównujących zdrowie ludzi jedzących żywność organiczną i normalną. Wielu konsumentów sięga po żywność ekologiczną z przeświadczeniem, że dba o zdrowie. Tymczasem amerykańscy naukowcy przekonują, że jedzenie z certyfikatem BIO niczym nie różni się od produktów wytwarzanych metodami konwencjonalnymi. W Europie dodatkowo sprzedaż wszelakiej żywności ściśle regulują unijne przepisy.
- Nie wolno żywności ekologicznej reklamować jako zdrowszej, niż żywność konwencjonalna - mówi Artur Siedlarek, dyrektor Biura Rolnictwa Ekologicznego. - Przepisy mają gwarantować na terenie całej UE, że każda żywność dostępna w legalnym obrocie jest bezpieczna i zdrowa. To konsument sam ma rozstrzygnąć czy woli zapłacić za produkt ekologiczny trochę więcej, ponieważ z jego przekonań wynika, że ta żywność ma jakieś szczególne walory, które akurat dla niego są interesujące i cenne - dodaje.
Niezbyt optymistyczne informacje przytacza też Joanna Wosińska z Fundacji Pero-Test. - Nie ma badań, że jedzenie BIO jest zdrowsze. Naukowcy udowodnili, że w żywności ekologicznej jest mniej pestycydów, ale więcej innych związków chemicznych np. miedzi. W teście w ziemniakach ekologicznych tej miedzi było 10 razy więcej niż w ziemniakach zwykłych.
Wszystkie te dane nie zmieniają faktu, że żywność ekologiczna jest modna. To powoduje jednak, że możemy dać się naciągnąć nieuczciwemu producentowi - jak temu zapobiec podpowiada Bartek Wasilewski w audycji Kasi Dydo "Poranek OnLine".
(pj)