Udało się zatrzymać niekorzystną dla Polski i Ukrainy decyzję Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu OPAL, lądowej niemieckiej odnogi Gazociągu Północnego. Bruksela pod koniec października wydała zgodę, umożliwiającą rosyjskiemu Gazpromowi zwiększenie przesyłu gazu do Europy, z pominięciem Ukrainy. Polski koncern PGNiG ostrzegał, że zwiększenie dominacji Gazpromu zagraża całemu regionowi, może wpłynąć także na wyższe ceny gazu. Rosjanie do 2033 roku chcieli wykorzystywać 80 procent przepustowości gazociągu OPAL. Obecnie Gazprom korzysta z 50-procentowej przepustowości. Unijny Trybunał Sprawiedliwości przychylił się do wniosku PGNiG i polskich władz w tej sprawie. Prezes PGNiG Piotr Woźniak twierdzi, że do czasu zmian przez Trybunał decyzji KE, nie można wykorzystywać gazociągu OPAL w celach zwiększenia dostaw. Jego zdaniem, PGNiG zatrzymało niesłychanie groźną decyzję Komisji Europejskiej.