Soczi 2014: Noriaki Kasai wyskakał srebro dla chorej siostry

PAP
Artur Jaryczewski 16.02.2014
41-latek wciąż zadziwia
41-latek wciąż zadziwia!, foto: PAP/EPA/VALDRIN XHEMAJ

Japoński skoczek medal olimpijski wywalczony w Soczi na dużym obiekcie zadedykował swojej siostrze. - Mam nadzieję, że mój sukces doda jej skrzydeł i szybciej wyzdrowieje - skomentował.

Relacja z 9. dnia igrzysk w Soczi

Noriaki Kasai to rewelacja tegorocznego sezonu. 41-letni zawodnik przeżywa swoją drugą młodość i mało brakowało, by w sobotę także triumfował. Lepszy okazał się jedynie Kamil Stoch. Japończyk stał się najstarszym medalistą olimpijskim w skokach narciarskich. W dniu rywalizacji miał 41 lat i 254 dni. - Gdybym zdobył złoto, to stałbym się legendą - powiedział.

Motto skoczka z kraju kwitnącej wiśni brzmi: "Nigdy się nie poddawaj, a marzenia się spełnią". Jak sam jednak przyznał, miał już chwile zwątpienia. - Dzięki temu sukcesowi mam kolejny cel. Chcę wziąć udział w igrzyskach za cztery lata w koreańskim Pyeongchang - zaznaczył.

Historyczny sukces Stocha [RELACJA]

Kasai, który po raz siódmy startuje w igrzyskach, na medal olimpijski czekał 20 lat. W 1994 roku sięgnął wraz z kolegami z reprezentacji po srebro. - By być szczerym - zazdroszczę trochę Kamilowi. Może uda się w konkursie drużynowym? - zastanawiał się.

Urodzony w roku olimpijskim 1972 w Shimokawie na wyspie Hokkaido przygodę ze skokami rozpoczął w wieku dziewięciu lat. Jego pierwszym wielkim sukcesem był złoty medal mistrzostw świata w lotach na mamuciej skoczni w Harrachovie w 1992 roku. Kilka tygodni wcześniej debiutował na igrzyskach w Albertville.

fot.
fot. PAP/EPA/VALDRIN XHEMAJ

Siedmiokrotny medalista mistrzostw świata i zwycięzca 16 konkursów PŚ wygrywając w tym roku konkurs w lotach narciarskich na mamucim obiekcie Kulm w Bad Mitterndorf w Austrii został najstarszym w historii zwycięzcą zawodów pucharowych. Triumfował mając 41 lat i siedem miesięcy. Na podium stanął 46. raz. Od pierwszego zwycięstwa w Harrachovie minęły zatem... 22 lata.

Dwukrotnie plasował się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej PŚ (1992/1993 i 1998/1999). Najgorszy był dla niego 1994 rok. Złamał wówczas dwukrotnie w odstępie czterech miesięcy lewy bark i opuścił cały sezon 1994/1995.

aj, PAP

sortuj
Skomentuj
liczba komentarzy: 3
  1. Gość (Eh)
    2014-02-17 08:34
    Użytkownik Tytus napisał
    Kiedy sedziowie tak dlugo zwlekali z wynikiem chciałem zeby albo wygrał Stoch albo Stoch i Kasai razem .Noriaki i Kamil sa wielcy i mam nadzieje ze za 4 lata tez beda rywalizowac o złoto
    Wiem ze Polacy od razu sie na mnie rzucą ale medal należał się Kasaiemu. Byl lepszy a oceny dla Stocha po niepewnym locie były śmieszne. I zaważyły o medalu. Tak jak Kamil byl w pełni zasłużenie ozłocony na normalnej skoczni tak uwazam ze zrobili tu świństwo Kasaiemu. Zreszta Stoch też dobrze wie jak to jest dostac niesprawiedliwa note bo juz nie raz czy dwa dostał tyle ze na jego niekorzyść.
  2. Gość (Tytus)
    2014-02-16 15:18
    Kiedy sedziowie tak dlugo zwlekali z wynikiem chciałem zeby albo wygrał Stoch albo Stoch i Kasai razem .Noriaki i Kamil sa wielcy i mam nadzieje ze za 4 lata tez beda rywalizowac o złoto
  3. Gość (fhj)
    2014-02-16 14:02
    kiedy ceremonia rozdawania medali (godzina i kanał w tv