Matysiakowie

Odcinek nr: 2551

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2005 00:00
W sylwestrowe popoludnie u Matysiaków zjawia sie Lola, która przyszla w zastepstwie pana Edzia. Okazuje sie, ze dozorca, który obszedl z zyczeniami noworocznymi wszystkich lokatorów w kamienicy jest niedysponowany i „nie odróznia juz widelca od szafy”. Nagle w mieszkaniu rozlega sie glos dzwoneczka. To chory na grype Gienek przywoluje do drugiego pokoju Wisie. Na szczescie za chwile do domu ma wrócic Dorota, która zajmie sie chorym mezem. Wisia i Lola narzekaja na marudzacych mezów, kiedy dopada ich choroba. Matysiakowa wyjasnia dozorczyni, ze potrzebuje czyjes pomocy, aby przetkac zapchany zlew w kuchni. Lola natychmiast deklaruje pomoc i zobowiazuje sie przyniesc z domu wlasny przetykacz. W drzwiach wejsciowych mija sie Malgosia. Córka Kasi i Tomka sklada babci zyczenia noworoczne i oznajmia, ze dzis wieczorem wylatuje na zdjecia do Afryki. Wisia jest zaskoczona ta wiadomoscia. Próbuje wymijajaco zapytac wnuczke o paszport, ale widzac, ze Malgosia snuje jakies podejrzenia wobec niej, rezygnuje z pytania i udaje sie na chwile do pokoju Gienka. Wraca dozorczyni. Malgosia pospiesznie opuszcza mieszkanie, a Wisia informuje telefonicznie Tomka o wizycie wnuczki. Tomasz wyjasnia tesciowej, ze paszport, który ukryli przed Malgosia, okazal sie przeterminowany. Tak wiec jego pomysl spalil na panewce. Malgosia zdazyla juz wyrobic drugi paszport. Wisia próbuje opowiedziec dozorczyni rodzinna historie, kiedy to w czasie choroby Gienek poznal pierwsza zone (Elzbieta byla wówczas pielegniarka). Opowiesc Wisi przerywa Dorota, który przyniosla od Danki przepis na preparat ziolowy, majacy przyniesc ulge Gienkowi. Wisia informuje szwagierke, ze telefonowal Mundek z zyczeniami noworocznymi. Matysiakowa w obecnosci Doroty nie chce kontynuowac opowiesci o poznaniu Elzbiety przez Gienka. Lola wychodzi, a zaraz potem zjawia sie Antoni. Kuzyn wyjasnia, dlaczego zostal na Nowy Rok w Warszawie (zbyt duze koszty pobytu za granica). Dzwoni Szymkowski i prosi powiadomic dozorczynie, aby sprawdzila, czy Stella wylaczyla zelazko. Antek spelnia prosbe pana Tadeusza. Wychodzac, w drzwiach mija sie z Tomkiem. Wisia czuje niesmak z powodu ukrywania paszportu wnuczki, który i tak okazal sie juz niewazny. Tomek wyznaje, ze o calej sprawie powiedzial Kasi, która ma teraz pretensje do ich obojga za takie dziecinne zachowanie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak