Strona główna > Artykuł

"Spełnienie"

migracja

Barbara Marchewka rzuciła pewnego razu mieszkanie, pracę w Krakowie i przeniosła się do małej Dukli, blisko Bieszczad. Mówiono o niej masochistka - bo wraz z mężem długo walczyła o przetrwanie, o pracę ale po wielu latach udało się. Teraz robi to co lubi, żyje tak jak zawsze chciała a znajomi zastanawiają się czy nie pójść w jej ślady.

Barbara Marchewka rzuciła pewnego razu mieszkanie, pracę w Krakowie i przeniosła się do małej Dukli, blisko Bieszczad. Mówiono o niej masochistka - bo wraz z mężem długo walczyła o przetrwanie, o pracę ale po wielu latach udało się. Teraz robi to co lubi, żyje tak jak zawsze chciała a znajomi zastanawiają się czy nie pójść w jej ślady.