Strona główna > Artykuł

"Z dna popiołu"

migracja

Przez 30 lat tylko miłośnicy zabytków w Kutnie, a wśród nich historycy sztuki, antropolodzy kultury i badacze lokalnych dziejów, znali niezwykłą historię starego pałacyku wykonanego z pruskiego muru stojącego w samym centrum miasta. 19 stycznia tuż przed świtem pałacyk strawił pożar. Ogień zniszczył znaczną część XVIII-wiecznej rezydencji podróżnej króla Augusta III z polsko - saskiej dynastii Wettinów. Paradoksalnie jednak pożar spowodował, że pałac narodził się ponownie, tym razem w ludzkiej świadomości, która przed dziesięcioleciami skazała unikatowy zabytek na zapomnienie.

Przez 30 lat tylko miłośnicy zabytków w Kutnie, a wśród nich historycy sztuki, antropolodzy kultury i badacze lokalnych dziejów, znali niezwykłą historię starego pałacyku wykonanego z pruskiego muru stojącego w samym centrum miasta. 19 stycznia tuż przed świtem pałacyk strawił pożar. Ogień zniszczył znaczną część XVIII-wiecznej rezydencji podróżnej króla Augusta III z polsko - saskiej dynastii Wettinów. Paradoksalnie jednak pożar spowodował, że pałac narodził się ponownie, tym razem w ludzkiej świadomości, która przed dziesięcioleciami skazała unikatowy zabytek na zapomnienie.