Strona główna > Artykuł

"Co by koń powiedział" - Aneta Gałaburda

Polskie Radio

Wtorek, 8 listopada, godzina 18.15, Program 3. O przepisie, który wzbudza spore emocje wśród dorożkarzy z Białowieskiego Parku Narodowego.

fot. fot. sxc.hu/public domain

Reportaż "Co by koń powiedział" Anety Gałaburdy

Od pierwszych dni czerwca w Białowieskim Parku Narodowym obowiązuje szczególny przepis. Dorożkarze muszą zabezpieczać swoim koniom płachty lub worki na odchody. Przepis dotyczy Obszaru Ochrony Ścisłej, gdzie turysta może wejść tylko z przewodnikiem. Najczęściej zwiedzający jeżdżą tam dorożkami. Odchody, które zostawiają konie w parku, są bardzo dużym problemem - tak swoją decyzję tłumaczy dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego.

Naukowcy monitujący stan gleby i roślinności na terenie parku wskazują na nieodwracalne zmiany roślinności na obszarze trasy, którą poruszają się dorożki. Natomiast wożący nie wyobrażają sobie, by mieli zakładać koniom worki pod ogon. Argumentują, że ich konie nie są "miastowe" i nie są przyzwyczajone do takich rygorów. Dorożkarze zdecydowali, że przepisu przestrzegać nie będą, w ostateczności planują wozić turystów tylko pod bramę parku.