Strona główna > Artykuł

Śledztwo w sprawie A2 po informacjach od posłów

IAR / PAP

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niepłacenia przez firmę DSS pieniędzy podwykonawcom, pracującym przy budowie autostrady A2. Chodzi o odcinek pomiędzy Strykowem i Konotopą.

Budowa autostrady A2fot. GDDKiA

Rzecznik prokuratury Dariusz Ślepokura

Śledztwo dotyczy osób reprezentujących firmę Dolnośląskie Surowce Skalne. Osoby te są podejrzane o niewywiązanie się z umów na rzecz podwykonawców, którzy świadczyli usługi i wykonywali roboty na rzecz spółki. Postępowanie ruszyło po doniesieniu, które złożyli do prokuratury posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

- Śledztwo dotyczy niewywiązywania się przez firmę w okresie sierpień 2011 - marzec 2012 z umów na rzecz podwykonawców i wprowadzenia ich w błąd co do zamiaru i możliwości zapłaty" – powiedział rzecznik prokuratury Dariusz Ślepokura, potwierdzając doniesienia Radia Zet. Dodał, że chodzi o "nie mniej" niż 30 mln zł.

Spółka DSS prowadziła prace na odcinku C fragmentu autostrady A2 pomiędzy Strykowem i Konotopą, zajmując miejsce chińskiego COVEC-u. Po upadku DSS budową drogi na tym odcinku zajmuje się konsorcjum Boegl & Krysl.

Posłowie PiS, którzy poinformowali prokuraturę, informacje otrzymali od podwykonawców prowadzących pracę na odcinku przejętym przez DSS. Przedstawiciel DSS Marek Klat przyznał wtedy, że w związku z intensywnymi pracami na budowie autostrady powstały zatory w wypłatach. - Głównym powodem była niemożność ustalenia salda. Podwykonawcy żądali większych pieniędzy, natomiast DSS twierdził, że za dany zakres i sposób wykonania przysługują mniejsze kwoty" - powiedział Klat.

W środę rząd przyjął projekt ustawy, która ma zabezpieczyć interesy podwykonawców pracujących przy kontraktach na roboty budowlane realizowane w ramach udzielanych przez GDDKiA zamówień publicznych. Chodzi o firmy, które nie otrzymały zapłaty za pracę, jak jest np. w przypadku DSS.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, PAP, ei