Tomaszewski: Gdy wchodzę do teatru staję się innym człowiekiem

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2012 16:56
Związany jest z Teatrem Dramatycznym w Warszawie, a jesienią zobaczymy go tam w spektaklu "Czerwone i czarne". Ale teatr to nie jedyne środowisko, w którym Paweł Tomaszewski czuje się swobodnie, co udowodnił, grając także w filmie i serialu.
Audio

- Dziś mam taką sytuację, że jestem na planie filmowym, a wieczorami gram spektakle teatralne – opowiada młody aktor, przez niektórych nazywany "nadzieją polskiego teatru" w Czwórce. – Ale to są dwie różne osoby. Na planie na przykład gram postać dość wesołą, a gdy potem przechodzę do teatru - robię się poważny, bo tam moja rola jest poważna.

Tomaszewski przyznaje, że udzielanie wywiadów to raczej nie jest jego konik. Udzielił ich zresztą dotychczas niewielu. – Najczęściej zdarza mi się mówić coś, czego akurat moi sąsiedzi nie powinni się dowiedzieć, albo dziennikarze jakoś to tak skleili, że wyszła obraza majestatu – śmieje się Tomaszewski.

Tomaszewski przyznaje, że chciałby zagrać na przykład rolę, w którą wcielił się Matt Damon w filmie "Utalentowany pan Ripley". – To po pierwsze jest świetny film, który oglądałem wielokrotnie. Majstersztyk również pod względem aktorskim – opowiada Tomaszewski. – Tam jest bardzo dużo różnych motywów i toposów, a nie ma przy tym nawet połowy zbędnej sceny.

Więcej o życiu, aktorstwie i planach Pawła Tomaszewskiego dowiesz się, słuchając całej rozmowy z "Ex magazine".

(kd)



Czytaj także

Maria Niklińska: nie znoszę sushi

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2011 17:56
O swoich zwyczajach żywieniowych, pracy i… sportach ekstremalnych opowiada w Czwórce aktorka Maria Niklińska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Karolina Gorczyca: łatwo jest grać kochankę

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2011 19:42
Świeża krew w show biznesie. Przez niektórych nazywana jest polską Angeliną Jolie. Jaka jest naprawdę jedna z najpiękniejszych i najzdolniejszych młodych aktorek?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jakub Żulczyk: nie mam aspiracji, żeby rządzić światem

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2012 14:50
Jakub Żulczyk znany jest ze swojego ciętego języka i „zdrowego patrzenia na życie”. - Pisząc swoje felietony raz w tygodniu przyjmuję tak betonową dawkę wyziewów polskiej popkultury, że całą resztę tygodnia najchętniej czytałbym dzienniki Gombrowicza – przyznaje znany publicysta w Czwórce.
rozwiń zwiń