- Mimo to miałam wyluzowane dzieciństwo. Nigdy nie dostałam lania od mamy - wspominała w audycji "EX Magazine" córka reżyserskiej pary Agnieszki Holland i Laco Adamika.
Kasia Adamik zawodowo poszła w ślady swoich rodziców i miała już nawet okazję by skonfrontować swoje umiejętności z warsztatem nie tylko swojej mamy, ale też ciotki, znanej i cenionej reżyserki Magadaleny Łazarkiewicz. Panie spotkały się na planie sensacyjnego serialu "Ekipa".
- Ekipa "Ekipy" dostawała trochę schizofrenii, ponieważ bywało tak, że rano ja robiłam jedną scenę, Agnieszka pracowała po południu, a Magda kończyła - opowiadał gość Uli Kaczyńskiej.
Mimo to Kasia Adamik rodzinną współpracę wspomina jak najlepiej, głównie ze względu fakt, iż na planie nie trzeba się było bawić w kurtuazję i można było być ze sobą szczerym do bólu. Artystka zadowolona była również ze względu na efekt końcowy: - Jakiś czas temu obejrzałam sobie ten serial w całości i jest super, trzyma w napięciu nie gorzej niż zachodnie produkcje. W swoim czasie, co tydzień oglądało go milion widzów, co jest znakomitym wynikiem - mówiła Kasia Adamik.
Więcej na temat m.in. dorastania w "filmowym" domu a także wpływu płci na reżyserowanie w dźwięku w boksie "Posłuchaj".
Zachęcamy również do wysłuchania drugiej rozmowy z audycji "EX Magazine", której gościem była Misia Furtak, piękna wokalistka i songwriterka formacji Tres B.
Artystka wspólnie ze Stephanem Włodarczykiem opowiedziała o kolejnej edycji festiwalu LFSM (Les Femmes S'en Mêlent) - imprezy poświęconej kobiecej sztuce niezależnej. W tym roku impreza odbędzie się w dniach od 8 do 11 grudnia, równolegle w Warszawie i w Berlinie. Idea wywodzącej się z Francji imprezy opiera się na koncepcji współpracy z kultowymi artystkami międzynarodowymi, ale również odkrywa nowe talenty, potwierdzając swoje głębokie zaangażowanie we wspieraniu kobiecej twórczości. W tym roku wśród gości będą m. in. Dat Politics oraz Tres B.
Dźwięk z tej rozmowy również w boksie "Posłuchaj".
(bch)