Polskie Radio

Jest porozumienie w sprawie imigrantów. Kanał La Manche pod kontrolą

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2015 15:25
Francja i Wielka Brytania będą ściślej współpracować, by powstrzymać nielegalne przeprawy uchodźców przez Kanał La Manche. Ministrowie spraw wewnętrznych obu krajów podpisali w tej sprawie dwustronne porozumienie we francuskim mieście Calais.
Audio
  • Francja i Anglia porozumiały się w sprawie imigrantów. Korespondencja Tomasza Siemieńskiego (IAR)
Bernard Cazeneuve i Theresa May podczas spotkania w Calais
Bernard Cazeneuve i Theresa May podczas spotkania w CalaisFoto: EPA/IAN LANGSDON

Bernard Cazeneuve i Theresa May celowo wybrali właśnie Calais, by podpisać porozumienie w sprawie imigrantów usiłujących dostać się z Francji do Wielkiej Brytanii. To właśnie tu od miesięcy rozgrywa się ten dramat.

Setki uchodźców próbują każdej nocy przeprawić się przez kanał pociągami, ciężarówkami, a nawet pieszo, a tysiące osób koczującą w pobliskich lasach. Liczni uchodźcy szukają żywności w centrum miasta i policja nie radzi sobie z naporem migrantów. Co w tych okolicznościach zrozumiałe, okoliczni mieszkańcy spoglądają coraz bardziej niechętnie na przybyszów.

Podczas spotkania doszło do demonstracji mieszkańców obozu uchodźczego w Calais zwanego "dżunglą". Wylegli na autostradę wiodącą do miasta i do tunelu pod Kanałem blokując ruch. Policja użyła gazu łzawiącego.

Podpisane przez oba kraje porozumienie przewiduje między innymi wspólną walkę przeciwko mafiom organizującym nielegalne przeprawy migrantów. W tym celu powstanie wspólne "centrum dowodzenia i kontroli" z siedzibą w Calais po stronie francuskiej i w Folkestone po stronie angielskiej.

- Należy tu, w Calais, wysłać bardzo silny sygnał, że nie można nielegalnie przekraczać granicy, którą wspólnie zarządzamy - oświadczył Cazeneuve.

Jeśli chodzi o kwestie humanitarne brytyjsko-francuskie porozumienie przewiduje "wzmożenie obserwacji" imigrantów i uchodźców, aby skuteczniej "identyfikować osoby najbardziej poszkodowane i potencjalne ofiary handlarzy" ludźmi, zwłaszcza kobiety i dzieci. Osoby takie miałyby zostać poinformowane o zagrożeniu i umieszczone w "bezpiecznym miejscu" - podano.

Wielka Brytania wesprze też finansowo ochronę wejścia do Eurotunelu od strony francuskiej. Londyn wyda na ten cel 10 milionów euro. Dodatkowe załogi pracować mają przez całą dobę siedem dni w tygodniu, aby "zmniejszyć liczbę pasażerów o nieuregulowanej sytuacji".

Władze liczą także na zwiększenie wydajności rozpatrywania wniosków o azyl. Brytyjski rząd ma pomóc w zapewnieniu "specjalnych miejsc zakwaterowania (imigrantów), w znacznej odległości od Calais", co ma "zmniejszyć presję migracyjną" w tym rejonie.

Obie strony będą również wspierać finansowo dobrowolny powrót migrantów do ich krajów.

Theresa May powiedziała, że jest świadoma, iż skuteczna akcja w Calais skieruje tylko imigrantów na inne trasy - przez francuskie porty promowe w Boulogne i Dunkierce, belgijskie w Ostendzie i Zeebruge i holenderski w Hoek van Holland. Londyn podjął już zresztą wstępone negocjacje z Belgią i Holandią, aby uprzedzić nowy kryzys.

IAR/PAP/fc