Polskie Radio

Wojna w Syrii. Sukcesy Kurdów, Ankara zaniepokojona

Ostatnia aktualizacja: 19.02.2016 07:07
Zdominowana przez Kurdów koalicja Syryjskich Sił Demokratycznych odcięła główne drogi zaopatrzenia do najważniejszego miasta w rękach islamistów na północnym wschodzie Syrii.
Audio
  • Poszukiwania niebezpiecznego materiału radioaktywnego. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Kurdów wspiera w walce międzynarodowa koalicja
Kurdów wspiera w walce międzynarodowa koalicjaFoto: VOA/Wikimedia Commons/CC

W walkach toczących się od 3 dni, Kurdom i ich sprzymierzeńcom udało się częściowo otoczyć Asz-Szaddada, leżące na najkrótszej drodze łączącej Rakkę - nieformalną stolicę samozwańczego Państwa Islamskiego i Mosul w Iraku - najważniejszy z ekonomicznego punktu widzenia ośrodek dla sunnickich terrorystów. Jak donosi zazwyczaj dobrze poinformowane Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, islamiści ewakuowali z miasta swoje rodziny na południe, do w pełni kontrolowanej przez nich prowincji Dajr az-Zaur.

Ofensywę Syryjskich Sił Demokratycznych wspiera lotnictwo międzynarodowej koalicji walczącej z Państwem Islamskim.

Tymczasem na zachodzie kraju Syryjskie Siły Demokratyczne próbują zdobyć leżące nad granicą z Turcją miasto Azaz, obecnie kontrolowane przez islamistów i tak zwaną umiarkowaną opozycję z Wolnej Armii Syryjskiej. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, poważnie zagrożone upadkiem Azaz otrzymało nieoczekiwane wzmocnienie z Turcji. Według organizacji, około 500 bojowników przeszło w czwartek nieniepokojone przez siły tureckie przez terytorium Turcji, by bronić miasta.

Wideo: bombardowanie skarbca Państwa Islamskiego (STORYFUL/x-news)

Turcja walcząca na swoim terytorium z Kurdami obawia się ciągłego wzmacniania Kurdów w Syrii i istnienia na północy tego kraju nieformalnego państwa kurdyjskiego.

Bombardowanie Kurdów

Tamtejsza armia przeprowadziła w czwartek intensywne bombardowania pozycji Kurdów w syryjskiej prowincji Aleppo. To największe naloty od soboty, kiedy turecka armia rozpoczęła ostatnie ataki na siły kurdyjskie - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Jak pisze agencja AFP, wspierane przez rosyjskie naloty siły kurdyjskie przejęły ostatnio obszary w prowincji Aleppo, kontrolowane wcześniej przez rebeliantów. Agencja Reutera przypominała, że zbrojna kurdyjska milicja - Ludowe Jednostki Obrony (YPG) - kontroluje prawie cały pas wzdłuż granicy syryjsko-tureckiej. Te sukcesy Kurdów niepokoją Ankarę, która ponadto oskarża syryjskich Kurdów o przeprowadzenie środowego zamachu w stolicy kraju. Zginęło w nim co najmniej 28 osób. Winą za atak bombowy tureckie władze obarczają YPG i bojowników Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

Mimo apeli ze strony Francji o zaprzestanie bombardowań, premier Turcji Ahmet Davutoglu zapowiadał w niedzielę, że tureckie siły zbrojne będą nadal odpowiadały na ataki ze strony YPG w północnej Syrii.

pap
Tymczasem syryjska armia, wspierana przez rosyjskie lotnictwo, poinformowała w czwartek, że przejęła kontrolę nad ważnym strategicznie miastem Kansaba (Kinsabba) w prowincji Latakia w pobliżu wybrzeża na północnym wschodzie Syrii.
Przejęcie miasta w tym górzystym regionie kraju pozwala syryjskiej armii i jej sojusznikom rozpocząć zakrojone na większą skalę działania w celu odzyskania zajętego przez rebeliantów miasta Dżisr al-Szugur, na północny wschód od Kansaby w prowincji Idlib - wskazuje agencja Reutera.
Miasto Dżisr al-Szugur kontrolowane jest przez sojusz islamistów, w tym powiązany z Al-Kaidą Front al-Nusra.
Jak precyzuje syryjskie wojsko, przejęcie terenów wiejskich w Latakii pozwoli na rozpoczęcie głównej operacji w celu odzyskania prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii. Prowincja ta jest w większości w rękach ekstremistycznych ugrupowań islamskich.
Syryjskim siłom rządowym udało się w ostatnich tygodniach odzyskać duże obszary Latakii, w tym m.in. dwa główne bastiony rebeliantów w Salmie i Rabii.
Salma wpadła w ręce rebeliantów w lipcu 2012 roku. Rok później stała się główną siedzibą islamistów z al-Nusry. 12 stycznia br. miasteczko zostało przejęte przez syryjską armię i jej sojuszników.
Z kolei miasteczko Rabija było kontrolowane przez Wolną Armię Syryjską do 24 stycznia br., kiedy to zostało przejęte przez syryjskie siły wspierane przez rosyjskie lotnictwo. Odcięto w ten sposób kanał dostaw z terytorium Turcji dla rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada.
pp/PAP/IAR
Czytaj także

Niepokój w Iraku. Zaginął radioaktywny materiał

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2016 06:30
Z magazynu w pobliżu Basry w Iraku przepadła niebezpieczna substancja - donosi Reuters. Szpitalom w Basrze nakazano zgłaszanie ewentualnych przypadków poparzeń wywołanych przez promieniowanie jonizujące.
rozwiń zwiń