Polskie Radio Dzieciom

Matki bez retuszu

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2011 08:00
Skrzyknęły się przez Internet, stworzyły antologię tekstów ze swoich blogów. Projekt trzydziestu matek-internautek "Macierzyństwo bez lukru" to akcja bez precedensu, niespotykana dotąd w Polsce.

Projekt antologii tekstów matek-blogerek powstał, aby pomóc małemu Mikołajkowi, choremu na rdzeniowy zanik mięśni (SMA typu I). Autorki nie piszą o tym, jak słodko i zaszczytnie być matką, ale o tym, że choć macierzyństwo jest wielką radością, to jednocześnie trudna lekcja życia.

Jaka jest prawdziwa twarz współczesnego macierzyństwa? Reklamy pokazują różowe obrazki i landrynkowe uśmiechy, autorytety moralne grzmią, że to najważniejsze powołanie kobiety, starsze pokolenie twierdzi, że jednorazowe pieluchy rozwiązują wszystkie problemy. A prawda leży gdzieś pośrodku. Radosne chwile z dziećmi nie mają sobie równych, jednak codzienność jest trudna, żmudna, często okupiona ogromnym wysiłkiem i stresem. Wielką sztuką jest pisać o tym nie w tonie martyrologicznym, lecz z humorem i dystansem.

Trudna lekcja, lecz z humorem

Dziewczyny zaproszone do udziału w projekcie łączy macierzyństwo przeżywane świadomie, w poczuciu, że jest im dane coś wyjątkowego, a jednocześnie ich dylematy i problemy są podobne. We wstępie do antologii piszą: "Wszystkie jesteśmy matkami, mamy małe i duże dzieci, małe i duże problemy, wszystkie piszemy o tym, co nas cieszy, smuci, przeraża. (...) I choć czasami mamy dość, padamy z nóg i marzymy o bezludnej wyspie, to przecież jesteśmy szczęśliwe i nie zamieniłybyśmy się z nikim".

Teksty, które znalazły się w antologii, są zabawne, wzruszające, dosadne – przede wszystkim szczere i oddają macierzyństwo takim, jakie ono jest, bez lukrowania, bez upiększeń. Autorki dzielą się swoimi wątpliwościami, rozterkami, obawami: Czy będę potrafiła kochać drugie dziecko tak samo jak pierwsze? Czy dobrze robię, wracając do pracy, zamiast zostać z dzieckiem w domu? Kocham moje dzieci, ale bywam nimi tak bardzo zmęczona!...

Opowieści w formie blogowych notek składają się na pełnokrwisty i żywy obraz macierzyństwa, który pulsuje i mocno przemawia do czytelnika.

W krainie Mikołajka

Wokół Mikołajka utworzyła się niezwykła wspólnota ludzi, którzy – choć nigdy nie widzieli go na żywo – bardzo chcą pomóc. Spontanicznie zgłosiły się trzy tłumaczki, które pracują nad przekładem fragmentów antologii na angielski, niemiecki i hiszpański. Apel rodziców Mikołajka rozchodzi się po świecie. Dzięki pieniądzom uzyskanym m.in. ze sprzedaży tej antologii Ania i Marcin, rodzice Mikołajka, będą mogli kupić potrzebne urządzenia i opłacić rehabilitację synka.

Na blogu akcji: http://macierzynstwo-bez-lukru.blogspot.com znaleźć można aktualne informacje o przebiegu akcji, jest tam m.in. spis urządzeń, które są potrzebne Mikołajkowi: http://macierzynstwo-bez-lukru.blogspot.com/2011/01/apel-mamy-i-taty-mikoaja.html.

Zobacz także