Nauka

Poszukiwacze meteorytów

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2007 11:49
Polska Sieć Bolidowa jest największą tego typu siecią na świecie. Jej działalność to najtańszy sposób znalezienia cennych obiektów badawczych.




Polska Sieć Bolidowa jest największą tego typu siecią na świecie. Jej działalność to najtańszy sposób znalezienia cennych obiektów badawczych, a efekty porównywalne są z misją kosmiczną, kosztującą nawet kilkaset milionów dolarów.

Blisko 30 nowych stacji bolidowych powinno powstać w Polsce, aby sieć mogła spełniać swoją funkcję w pełnym wymiarze. Obecnie na terenie naszego kraju jest ich 16. Obsługują je astronomowie-zawodowcy lub miłośnicy astronomii, zrzeszeni z Pracownią Komet i Meteorów. Projekt, jak mówi Arkadiusz Olech, astronom z PKiM, polega na obserwowaniu nocnego nieba i rejestrowaniu jasnych meteorów. Odbywa się to za pomocą technik video i technik fotograficznych. Kamery wyposażono w szerokokątne obiektywy, dzięki czemu pole widzenia obejmuje 180 stopni. „Dzięki zsynchronizowanej współpracy każdej ze stacji, możliwe jest wyznaczenie orbity - czyli miejsca, skąd przybył meteoroid, oraz określenie miejsca, w którym mogło dojść do upadku meteorytu. To właśnie jest głównym zadaniem Polskiej Sieci Bolidowej" – podkreśla A. Olech.


O tym, jak bardzo cenną materią kosmiczną jest meteoryt, mówi Arkadiusz Olech (mp3) - 0'08''


Podczas ponad dwuletniej działalności Polskiej Sieci Bolidowej udało się zarejestrować wiele spektakularnych meteorów, ale żadnego z nich na razie nie znaleziono. Większość z nich ulega spaleniu w atmosferze. Szanse na odnalezienie tak cennego budulca badawczego wzrosną, jeśli sieć się powiększy. Aby pokryć teren całej Polski w wystarczającym stopniu, należałoby utworzyć kolejne 24 regularnie rozmieszczone stacje, najlepiej w odległości około 100 km od siebie. Obszarami, w których stacji jest najmniej, są Mazury i Pomorze Zachodnie oraz okolice Bieszczad.
Pracowania Komet i Meteorów jest otwarta na współpracę z miłośnikami astronomii, którzy chcieliby zacząć współpracę przy obsłudze takiej stacji. Pracownia zapewnia dostarczenie sprzętu oraz jego bezpłatne zainstalowanie. Każda stacja jest całkowicie zautomatyzowana. Sama otwiera się o odpowiedniej godzinie, sama też rejestruje obiekty.

''Meteor z roju Perseidów. Fot. PKiM.

Obsługa stacji, jak zapewnia Karol Fietkiewicz, operator stacji w Złotokłosie (30 km od Warszawy), nie jest trudna i nie wymaga od obserwatora szczególnych zdolności matematyczno-fizycznych, a jedynie systematyczności w codziennej pracy. Polega ona przede wszystkim na odrzucaniu w zarejestrowanym obrazie tego, co nie jest meteorem – czyli np. samolotów, ciem czy ptaków. Dzięki systematyczności praca operatora zajmuje dziennie od kilku do kilkunastu minut. Potem materiał badawczy przesyłany jest do Pracowni Komet i Meteorów oraz Centrum Astronomicznego im. M. Kopernika PAN. Tam najjaśniejsze zarejestrowane obiekty porównywane są z obiektami w poszczególnych stacjach, które także zapisały ten obiekt. Dzięki temu możliwe jest obliczenie miejsca, w którym meteoryt mógł spaść.


O tym, jak wyliczana jest trajektoria meteorów, mówi Karol Fietkiewicz, operator stacji (mp3) - 1'20''


Polska Sieć Bolidowa jest największą, ale nie jedyną taka siecią na świecie. Podobne, lecz mniejsze, są także m.in. w Irlandii, Holandii czy Stanach Zjednoczonych. Brak sieci bolidowej oznaczałby duże straty w ilości rejestrowanych zjawisk. Dzięki jej działalności możliwe jest zaobserwowanie blisko 150 jasnych bolidów i znalezienie około 2 meteorytów w ciągu roku. Działalność takiej sieci to najtańszy sposób znalezienia cennych obiektów badawczych, a efekty porównywalne są z misją kosmiczną, kosztującą nawet kilkaset milionów dolarów. Wyniki naukowe, uzyskane przez Polską Sieć Bolidową, publikowane są w polskich i zagranicznych czasopismach naukowych.

Miłośnicy astronomii, którzy chcieliby stać się operatorami stacji, mogą kontaktować się z Pracownią Komet i Meteorów na adres e-mail: pfn@pkim.org


Joanna Paszkowska

Czytaj także

Katastrofa Tunguska – w poszukiwaniu odpowiedzi

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2008 11:52
Naukowcy już od 100 lat starają się znaleźć odpowiedź na zagadkę „meteorytu tunguskiego”.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Meteoryt na sprzedaż

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2009 11:14
Swoje zbiory wystawia na sprzedaż szkocki entuzjasta, Robert Elliot.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dowód na życie poza Ziemią?

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2008 07:20
Naukowcy potwierdzili obecność budulca wczesnego materiału genetycznego na meteorycie, który został znaleziony w Australii w 1969 roku.
rozwiń zwiń